Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
aniat.

aniat.

Czy potrafisz tak się zapomnieć,

by dzień zostawić za plecami,

by godziny nie uwierały,

w ciszę zaplątać się czasami?

 

Wsiąść do pociągu bez bagażu

i w szybie odbić swoje myśli,

które rozpłyną się w pejzażu

miasteczek, pól i sadów wiśni.

 

Potem wysiąść w miejscu nieznanym,

gdzie nie pamięta się imienia,

a drogowskazy pchają prosto

w stronę miękkiego nieistnienia.

 

Tasiemką drogi związać kroki,

by nie kusiły do powrotu,

w miejsca za ciasne przez nasze myśli

i dni z bezsensem tkwiące w roku.

 

Dogonić siebie za zakrętem,

swoim widokiem się ucieszyć,

ruszyć pod rękę w dalszą drogę

i w zapomnieniu lekko zgrzeszyć.

 

aniat.

aniat.

Czy potrafisz tak się zapomnieć,

by dzień zostawić za plecami,

by godziny nie uwierały,

w ciszę zaplątać się czasami?

 

Wsiąść do pociągu bez bagażu

i w szybie odbić swoje myśli,

które rozpłyną się w pejzażu

miasteczek, pól i sadów wiśni.

 

Potem wysiąść w miejscu nieznanym,

gdzie nie pamięta się imienia,

a drogowskazy pchają lekko

w stronę miękkiego nieistnienia.

 

Tasiemką drogi związać kroki,

by nie kusiły do powrotu,

w miejsca za ciasne przez nasze myśli

i dni z bezsensem tkwiące w roku.

 

Dogonić siebie za zakrętem,

swoim widokiem się ucieszyć,

ruszyć pod rękę w dalszą drogę

i w zapomnieniu lekko zgrzeszyć.

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...