Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zatrudniono mnie w koszarach gwiazd

otulono moją duszę wilgłym mięsem

i zamknięto w gorzkiej pulsującej tkance

 

później już zaledwie

połknąłem napompowane wnętrzności

ugrzązłem w zbrukanych kościach

zaplątałem oddech w wykrzywione żebra

i z krwią pobiegłem

 

szeptałem bełkotałem odmęty

odrywałem giętkie paznokcie

toksyny witałem z serdecznością

pozwalałem słońcu spalać mi oczy

wgryzałem się w gruszki aż do szczątek

tańczyłem w pokołtunionych pasmach

uciekałem zakrętami ku zapomnieniu

i nawet kochałem trochę

lecz ciągle miałem tylko tę skórę nieszczęsną 

 

patrzyłem też w górę 

gdzie chociaż nie było niczego

szyderczo śmiało się stamtąd wszystko

Opublikowano

@Alicja_Wysocka Wszystko, które jest nad naszymi głowami, bo gdzie by się nie skierować – zawsze gdzieś coś będzie. Z drugiej strony, jednak wszystko to nic, bo nic nie ma żadnego znaczenia. Patrząc w rozgwieżdżone niebo uświadamiasz sobie, że masz wokół siebie cały, zachwycający wszechświat. Jednocześnie, zupełny bezsens, bezcelowość i pustkę. Konstelacje zachwycają i nie dają żadnych odpowiedzi. Tylko beztrosko migoczą, uświadamiając dobitnie ziemską małostkowość. A potem jeszcze sobie myślisz, że ten nocny seans dla nas dostępny to i tak tylko gwiazdy Drogi Mlecznej, najbliżsi kosmiczni sąsiedzi, a mimo to tak odlegli i mistyczni. Podglądając je w bezchmurną noc intensywnie czuję się fragmentem i wszystkiego, i niczego.

@Dariusz Sokołowski Zaszczytne porównania, dziękuję bardzo :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...