Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)


 

Litwo! czy mnie jeszcze miłujesz

czy myślisz o mnie jak moja Ojczyzna

czy tęskno wypatrujesz

z wiarą wskrzeszoną na pokuszenie. 

 

A gdy wracać będę na Macierzy łono 

i w Ostrą Bramę zanosić pokuty 

to z Góry Krzyży spójrz na mnie łaskawie

ujmij od kończyn i bez miar błogosław.

 

W miłości nie rachuj a kwieciem pachnącym

w krąg ciżby się wlewaj a rozlej przytomnie 

po placach przelatuj a złotym promieniem 

Żydom na kramach przyświecaj usłużnie. 

 

Powtarzam te strofy pobożnie cytuję 

co wiarę w narodzie przez wojny trzymała 

i teraz to stojąc u progu katedry 

tę noc ponad głową gwiaździście rozkładam. 

 

Bo na nic błagania wróg stoi na powrót 

i jak przed wiekami tak teraz się kłębi 

aż znowu musimy walić w tarabany 

i trąby bojowe wydobyć z odmętu.

 

Tymczasem przenosisz ponad głowy dachów 

gdzie duchy szlacheckie tej ziemi się tłoczą 

gdzie kurze bojowe powietrzem zakręcą

i w nozdrza podetkną mi wonie morowe.

 

Tak pójdę polami na dawne stanice 

biel kwiatów obaczę i zerwę je w słowach

gdzie zieleń wezgłowia zachwyci me lico 

Ukłonię się wiatrom wiejącym od nowa. 

 

W rozstajach wiekowych kapliczek gromada 

gdzie szlachcic się żegna i z konia nie zsiada 

i zatnie rumaka popędzi przed siebie

to czasu przeszłego świadectwo da w niebie. 

 

I ja swoją miłość przytulam tak czule

trochę opowiem by żałość w niej wzniecić 

lecz wolę w jej oczy spoglądać i marzyć

by nigdy tych wojen mój naród nie przeżył.

 

Idziemy a Wilno po bruku nas wodzi

Maryja już tęskno przyciąga do siebie 

na drzwiach pocałunek pokutnie składamy

a w puszkę pątniczą wrzucamy medalik.

 

Ach przestań już myśleć przeklęta ma głowo 

nie wskrzesisz umarłych z popiołów nie wstaną 

naręcza bukietów rozrzucisz po polu

na Rossie co świadkiem przez wieki zostanie.

 

 

Edytowane przez Robert Witold Gorzkowski (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Robert Witold Gorzkowski  w duchu Inwokacji Mickiewicza.

tu jest miłość ( napisana językiem romantyków), realistyczna- jak pamięć.

 

Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy

I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy

Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!

Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem

Opublikowano

@Robert Witold Gorzkowski Twoje poetyckie słowo bardzo malowniczo oddaje fascynację historią i tęsknotę za czasami, w których patriotyzm nie był pustym hasłem, lecz płynął w naszych krwiobiegach.

Podobne wiersze wciąż zadają pytanie o tożsamość - czy zachowaliśmy, pomimo upływu czasu i narzucanej nam zewsząd idei postępu - korzenie i żywą pamięć? Czy potrafimy z przeszłości czerpać jak ze źródła? 

Nawiązania kulturowe (Mickiewicz, Ostra Brama, Rossa, sarmatyzm) nie tylko przypominają nam o bogatej spuściźnie, ale można odnieść wrażenie, że tchnąłeś w nią życie. To nie jest muzealny lament, to jest realne poetyckie wskrzeszenie, choć na chwilę, naszego bogatego dziedzictwa.

Opublikowano

@Marek.zak1 tak ale my tu jesteśmy! w koło wszyscy mówią śpiewnym polskim a dzieci po litewsku prawie nie mówią. Szkoła Polska studia polskie i praca Polska całe życie no i polskie napisy. M

@Robert Witold Gorzkowski mam tu oddział mojej firmy od 1997 roku więc obserwują wszystkie zmiany 

@Robert Witold Gorzkowski mam tu oddział mojej firmy od 1997 roku więc obserwują wszystkie zmiany 

Opublikowano

@Marek.zak1 Marek bez problemu, poznasz miejscowych Polaków zjesz sobie staropolskich potraw, zwiedzisz Troki (znam dyrektora zamku) zamek w Miednikach Królewskich, pałace Tyszkiewiczów skansen Rumszyszki olbrzymi stary dwór lamus szlachecki i przeniesione całe przedwojenne miasteczko ze sklepami i kościołem. Znam Tomaszewskiego z mniejszości polskiej posła do parlamentu Litewskiego. Tak samo mam przedstawicielstwo w Ukrainie w Łucku ale tam teraz niebezpiecznie a jest co zwiedzać!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Powietrze zimne — w księżycowej tafli skrzy. Poczerwieniały z zimna aniołów nosy, odległego czasu świateł blask.   Mienią się kałuże oczu — dzisiaj nieco inne. Z drogi możesz jeszcze zboczyć, lub pozostać w cząstce siebie innej.   Piętrzą się kaskady myśli szaro złotych, a może pożółkłych już liści — yellow. Snują się kudłate myśli werniksu, a może pandemonium myśli szkarłatnych.   Pozwól mi, Ojcze, kochać Cię mocno, w granicach wszechrzeczy i przestrzeni, Tobie tylko znanej — odczłowieczonej. Ja jestem pustką w próżni, w nicości zawieszony, jak flaga wbita w księżyc po ciemnej stronie.   Otchłań nie jest już tak straszna — czuję spokój. Świat odetchnął jednym z gejzerów Islandii. Boże, ratuj nas! Ratuj nas, niegodziwych, jeszcze ten jeden, jedyny raz. Boże, ochroń nas!   Świat spogląda na nas miliardem pogardliwych spojrzeń.   Ziemia i niebo są na styku. Ty nie dotkniesz mnie, ja nie dotknę Ciebie — jak nie dotyka zmierzch świtu.   Ale pozwól się kochać, jak noc kocha gwiazdy.   Pozwól, bym po zmroku mógł przynajmniej patrzeć, wraz z księżycem pobladłym, w jedne z miliarda Twoich oczu.  
    • @violetta on też występuje w wielkim meksykańskim sombreros, mimo że nie widać... ps. meksykański hiszpański różni się od np kubańskiego hiszpańskiego tym, że u Meksykanów słowa są pełne słońca, śpiewane szeroko, a Kubańczycy tak jakby urywają końcówki słów... A propos, pan Miguel jest Meksykaninem        
    • @huzarc Dziękuję pięknie. @Berenika97 Dziękuję i pozdrawiam
    • Czy rozumiesz nie kochać kogoś, kiedy lampy się zapalają, tęsknić za mrocznawym morzem, gdzie nie znajdą mnie wcale   Nie rozumiesz tych niemych chwil, gdy ktoś mówi, a ciebie nie ma, tyś horyzont a życia wir odpycha w wewnętrzną przepaść   Czy rozumiesz zebrania ludzi, gdy nie szukasz nikogo, zbyt znasz ich, lecz nie możesz wytropić sam siebie, co tu robisz, śmiejąc się na dnie?   Nie rozumiesz szukającego, który tabor wiecznie ma w głowie, który nie chce nic dzierżyć na własność, od pieniędzy woli odpowiedź   Czy rozumiesz moją samotność, szczęście w sercu, a obok jazgot, który truje sen i fantazje, nie masz uciec gdzie, aby zasnąć   Czy rozumiesz nie kochać kogoś i latami umykać w dal Ja tak zawsze w mym sercu miałem, że wolałem nieznane niż was
    • @Berenika97 Dziękuję.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...