SweetDreams Opublikowano 15 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2005 dryfuję chwiejnym rejsem, poprzez morze nocy, zamroczony blaskiem latarni, mimowolnie płynę od boi do boi, chwytając się ich co krok zachłysnąłem się – tonę wpadam w głębiny upojenia z jedyną obdartą z uczuć pamiątką - koszulą cucony poranną bryzą, Wstaję z łóżka, wyciągając żelazko i prasuję pogięte wspomnienia, na kant na kant…
Bea Nefer Opublikowano 15 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2005 dryfować - kojarzy się z unoszeniem bez możliwości wpływu na to gdzie się płynie, rejs - jest pewną podróżą z miejsca na miejsce, kroczyć - to każdy wie co oznacza - wyliczam bo brak w tym miejscu konsekwencji. albo mnie unosi, albo wybieram kierunek, albo idę - ale skoro obrałeś morze to raczej trzeba płynąć. zachłystnięcie, tonięcie, głębiny, upojenie - trochę nadużywane słowa i lepiej takowe omijać. dla mnie najlepiej koniec "na kant" pozdr.Bea
Skandynawska Opublikowano 15 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2005 rzeczywiście zakończenie jest : wow! a całość trochę mniej ;) ;) pozdrówka
SweetDreams Opublikowano 15 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2005 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Chciałem po prostu zaznaczyć kontrast pomiędzy językiem "poetyckim" a "normalnym"
stanislawa zak Opublikowano 15 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2005 podoba mi się twój wiersz ale dokonałabym troche zmian: w 1... usuń - kroczę- starczy -od boi do boi-(bo przecież dryfujesz) 2 zwrotka wpadam w głębiny upojenia z jedyną obdartą z uczuć pamiatką - koszulą (albo coś w ty sensie) w 3.....prasuję pomięte wspomnienia pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się