Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dryfuję chwiejnym rejsem,
poprzez morze nocy,
zamroczony blaskiem latarni,
mimowolnie płynę
od boi
do boi,
chwytając się ich
co krok

zachłysnąłem się –
tonę
wpadam w głębiny upojenia z jedyną
obdartą z uczuć
pamiątką -
koszulą

cucony poranną bryzą,
Wstaję z łóżka,
wyciągając żelazko
i prasuję
pogięte wspomnienia,
na kant
na kant…

Opublikowano

dryfować - kojarzy się z unoszeniem bez możliwości wpływu na to gdzie się płynie, rejs - jest pewną podróżą z miejsca na miejsce, kroczyć - to każdy wie co oznacza - wyliczam bo brak w tym miejscu konsekwencji. albo mnie unosi, albo wybieram kierunek, albo idę - ale skoro obrałeś morze to raczej trzeba płynąć.
zachłystnięcie, tonięcie, głębiny, upojenie - trochę nadużywane słowa i lepiej takowe omijać.
dla mnie najlepiej koniec "na kant"
pozdr.Bea

Opublikowano

podoba mi się twój wiersz ale dokonałabym troche zmian:
w 1... usuń - kroczę- starczy -od boi do boi-(bo przecież dryfujesz)
2 zwrotka
wpadam w głębiny upojenia z jedyną
obdartą z uczuć
pamiatką
- koszulą
(albo coś w ty sensie)


w 3.....prasuję pomięte wspomnienia
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...