Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

co się może stać z drzewem (dąb dla przykładu)


Rekomendowane odpowiedzi

dąb
zdębiał

poschły peany
o zadatkach na męża lasu

nie rozstawia ptaków po gniazdach
sflaczały brunatne bicepsy

a przecież powalić go
to sztuka siekiery

nawet po śmierci
jest
prześcieradło słowa

lecz
teraz – dowód statyki

zdrzazgana demencja w sile wieków
podmuch śmiechu strąca koronę
stoi

***

pokuta

scyzorykami kora
wierzy tylko w zakochanych

ostatnie ciepło
nad paznokciem korzeni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alter, a wiesz z czego książki robią?:)
Mi się wszystko podoba. Taki radosny nurt lingwistyczny. Nie jest to cudo, ale każda strofa to jakiś fajny pomysł, zatem nie można się znudzić. Tylko może ten "dąb zdębiał" nie jest najlepszym pomysłem, bo podobieństwo językowe, wyrazów z tego samego trzonu słowotwórczego nie jest rewelacją. Z drugiej strony, przy pierwszym czytaniu mnie to nie ruszyło, gdyż nie wiedziałem jeszcze, w co autor sobie ze mną pogrywa.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Hehe - powiedzmy, że ten wiersz wpisuje się w hasło "Produktywny spacer przodownikiem myśli" ;-) Ale dziwka Lato? Hmmm... pociagające ;-) Ale skłonny jestem obstawiać jednak wersję Jay'a z "Miasta zabitego śmiechem". Zimą nie ma burz, a ja je uwielbiam ;-) Szczególnie te poranne!
POZDRAWIAM!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czyli moje "antycypacje" się potwierdzają - tak myślałem, że końcówka będzie się najbardziej podobać ;-) A to "prześcieradło" to miało być takie na wpół serio, a na wpół ironicznie dębowe post mortem ;-) Poczatkowo było "łoże słowa", ale wywaliłem - nie pasowało mi tutaj! Dzięksik za "pozytywa" ;-)
POZDRAWIAM!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A miło mi słyszeć ;-) Owszem staram się ostatnimi czasy wrzucać do wierszy trochę "lingwistycznych zagrywek", toteż cieszę się, że odbierasz je wyrozumiale ;-) To są pierwsze kroki w tych obszarach poezji ;-) A propos "dąb zdębiał" - miałem wątpliwości ale myślę, że dobrze spełnia swoją funkcję jako "antraktu" ;-) Dzięks za poświęcony czas!
POZDRAWIAM!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z cyklu 'zabawy słowem', nie? I jak to przy tych wierszach bywa, urzeka sposób spojrzenia na temat. Podoba się operowanie słowem. Ale do jednego muszę się doczepić ręcamy i nogamy. dąb zdębiał to najmniej potrzebny fragment całości. Według mnie kompletnie nie pasuje, zwłaszcza że otwiera tekst i od razu sprawia wrażenie, że dalej będą gierki słowne typu 'ząb zupa zębowa, dąb, d... dębowa'. A przecież wiersz jest o lata świetlne ponad tym! Pozdrawiam serdecznie. // 51

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...