Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Czas wydaję się wrogiem, jednak nie...

On neutralny jest, idzie dalej i nie zważa na nic.

My próbujemy go zatrzymać choćby na chwilę, jednak on z każdego uścisku uwolni się.

 

Nieważne co się stanie, czas pędzi do przodu... A my razem z nim,

Więc nie lękajmy się, nie przejmujmy się, nie zatrzymujmy się.

Bądźmy jak czas, idźmy dalej do przodu, bo wkońcu i nasza sekunda minie, i każdy o nas zapomni.

 

Wykorzystajmy te naszą sekundę jak najbardziej się tylko da,

Przejmując i zatracając się nigdy nie spełnimy swoich marzeń, a nasz piasek czasu zniknie i pozostanie tylko niedosyt...

Edytowane przez ŁukaszJaro (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • adoracja jak łańcuch i kajdany nie patrz na mnie z takim podziwem wolność lepsza niż wyznaczanie granic  pokornie proszę o wieczną ciszę     
    • @Migrena Dziękuję bardzo, sama tego nie wiem, ale skoro mówisz... możliwe, że tak jest. A wiesz, mój brat, ma tak samo na imię jak Ty - i ja czasem, jak mam lepszy humorek śpiewam mu tak:  (W piosence jest inne imię, ale ja zmieniłam wg. potrzeby.)   Pan Jacenty człek z fasonem i wąsikiem podkręconym, ledwie świtać dzień zaczyna  on już siada do pianina i gra i gra, tak hejże hejże gra   Od tej gry pouciekały koty, szczury, myszy białe, bo Jacenty jak zaklęty nic nie robi uśmiechnięty gra i gra, tak hejże, hejże, ha! (tutaj słów nie pamiętam, ale pani Agnieszka, uratowała wszystkich) Szybko zeszła doń Agnieszka ta, co to najwyżej mieszka rzecze pięknie: - proszę pana  czemu pan tak wstaje z rana i gra, i gra, tak hejże, hejże ha! (...)  Od tej pory wszyscy spali starzy średni, oraz mali, bo Agnieszka co dzień schodzi ponoć aby mu przeszkodzić  grać, i grać, tak hejże, hejże ha!.
    • to moja walka ostatnia - ulga i pisanie w tle potężna porażka tam życie moje i moja śmierć -  pierwsza i zawsze ostatnia       
    • @Berenika97   Poruszył mnie Twój wiersz .!  symbolicznym rozumieniem śmierci jako wyzwolenie i ukojenie, bez lęku i jego demonów. Niczym akt łaski.   Wybrzmiewa w nim spokój, cisza i gotowość…na coś, co nie jest być może końcem tylko początkiem…początkiem czegoś większego. Ponad wszystko. Bardzo mi się podoba! :)    Pozdrawiam serdecznie:) 
    • Miłość ma, ucieczką jest od przeszłości, Przeszły ja, nie zasługuje miłości. Miłości nie mam, próżnuje w samotności, Samotny, ja nie zasługuje miłości. Kolejny rok trwa, poszukuje czułości, Czułość znam, rzadko mi gości. Obcy człowiek, a ja, tkwię w samotności, Taka pokuta ma, za błędy młodości. Oczy otworzył, gdy się dusił. Ona już nie czeka, życie dało nadzieję, Mogłem mieć wszystko, a pozostało cierpienie. I tak w pętli, zamknięty, czekam sam, Kiedy nadejdziesz, miłość ma.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...