Maleńczuk

[Marek Hipnotyzer]

( pamflet )


Nie każcie mi dziś słuchać
już Maćka Maleńczuka

Jego częstochowskich rymów
i moralnych pseudo-dymów

Wulkan, który nie wybucha
już nikogo nie oszuka



kiedy hippis szuka fuchy

to zakłada stare ciuchy

potem na ulicy stanie

staromodne ma ubranie

szukające w nim artyzmu

uśmiechają się doń panie

lecz mniej w tobie autentyzmu

niż w napisach tych na ścianie


"Maleńczuk is dead"


Maleńczuk umarł na "Idola"
gdzie zarabiał na chleb
i nie wskrzesi go już rola

dobrego Szatana
słabo zagrana
w Teatrze w Chorzowie
z aktorami co się zowie

:P

[Wuren]

Nie byłem w Chorzowie. Chlip, chlip.

;>
Pozdrawiam
Wuren

[Leszek_Dentman]

Nie przejmuj się Wuren. Ja znam gościa, co był w Chorzowie i złamał sobie nogę. W życiu do Chorzowa nie pojadę.

[Wuren]

Mój kumpel złamał sobie nogę, a wcale nie pojechał do Chorzowa. Dziwne.
Indeterminizm?
:]
Wuren

[Leszek_Dentman]

Ale na pewno chciał tam pojechać.

[Marek Hipnotyzer]

co za kur... dyskusje dygresyjne pod moim wysokoartystycznym tekstem?

[Leszek_Dentman]

A o czym mam pisać, skoro nie mam pojęcia kto jest ten Maleńczuk? A w Chorzowie byłem. Miałem szczęscie,że nogi nie uszkodziłem.

[Antoni Leszczyc]

Taki pamflet się podoba:
to jest właśnie Wolność Słowa!