Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie.
sam uważam ze baczyński (i pare mln innych polaków) lepiej by zrobił gdyby uciekł/schował się/ przeczekał/ -to była bezsensowna śmierć... i tu wyrazy uznania dla słonimskiego...
ale uciec i pisać patriotyczne kawałki to świństwo i obraza, dla tych co walczyli...
ale to nie miejsce na takie rozmowy...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie, napisałbym "spierdalamy - nic tu po nas"
a nie "walczcie i gincie! ja jeszcze trochę wypije a za 60 lat upomnę się o moją kamienicę"
(i zeby nie było sonimski to tylko przykład - który mi najlepiej zapdał w pamięć, ale przecież nie on jeden zdradził)

a apropo Twojego 1-szego komentarza:
jeżeli tekst pozwala na mnogość interpretacji, to jest to dobry tekst - i to moje oficjalne stanowisko odnośnie wpadki niezrozumienia ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie.
sam uważam ze baczyński (i pare mln innych polaków) lepiej by zrobił gdyby uciekł/schował się/ przeczekał/ -to była bezsensowna śmierć... i tu wyrazy uznania dla słonimskiego...
ale uciec i pisać patriotyczne kawałki to świństwo i obraza, dla tych co walczyli...
ale to nie miejsce na takie rozmowy...

Słonimski był Polakiem pochodzenia żydowskiego — gdyby został w Polsce okupowanej, bardzo prawdopodobne jest, że by go zagazowali. Nie jest winą poety, że Hitler nie lubił Żydów, nie jest również jego winą, że zdecydowanie lepiej pisał, niżby walczył. Z poetów zwykle kiepscy są żołnierze. Ocena moralna zachowań w tamtych czasach jest trudną sprawą. Myślę, że nie mamy prawa formułować tak daleko idących ocen. To krzywdzące.
Opublikowano

to co pisałem, pisałem w kontekście (myslałem że wiersz traktuje o "autentyczności" twórców, a raczej jej braku), wyrywając to z niego rzeczywiście nie za bardzo mam po co się za takie oceny zabierać, tym bardziej że na jego miejscu też bym uciekł (z tym że z innych przyczyn niż "szkoda TAKIEGO poety") co nie zmienia faktu ze tu ocena nie jest krzywdząca ani zbyt pochopna - ucieczka to ucieczka, a ucieczka z walczącego kraju to zdrada... ale to zupełnie nie na temat...

pozdr

Opublikowano

"ucieczka to ucieczka, a ucieczka z walczącego kraju to zdrada"

Twierdzisz więc, że cały tak zwany rząd emigracyjny z generałem Sikorskim na czele to byli zdrajcy? Dezydery Chłapowski pewnie też się na takiego kwalifikuje. Albo Stanisław Cat-Mackiewicz. Człowieku zastanów się jakie ty bzdury wygadujesz. Po tym co przeczytałem o Słonimskim to aż mi się słabo zrobiło. Teraz jeszcze gorzej się czuję jak biją we mnie te pseudo patriotyczno-fanatyczne dyrdymuty. Nie wpsominając już, że trzeba chyba absolutnie być pół-przytomnym podczas czytania, żeby ten wiersz zinterpretować tak jak ty to zrobiłeś.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zgodzę się tylko z ostatnim twierdzeniem...

tak, dokładnie tak uważam - po co mi rząd na emigracji, skoro ja ginę w okupowanym kraju?
to nie pseudopatriotyczne bzdury, bo ja patriotą już dawno nie jestem... ale jeśli wytłumaczysz mi dlaczego ich ucieczka nie była tchórzostwem to wysyłam skrzynkę wódki... bo z tego co ja pamiętam to cała historia tego kraju usiana jest ludźmi ginącymi w nierównej walce, zachęcanymi do tego przez przeróżnych poetów i polityków, siedzących sobie za granicą i nawijających o Ojczyźnie i tym podobnych bzdurach... a może chcesz mi powiedzieć ze oni serio uciekli po to zeby dbać o "interesy narodu" (albo jakoś tak) a nie po to zeby ochronić własne dupska, a wrazie jak sie coś zmieni (czyli ci, co zostali wywalczą sobie wolność) to być pierwszymi do objęcia władzy...
to podziwiam zdolności do poprawiania sobie samopoczucia...
Opublikowano

Należy rozróżnic między odwagą, a głupotą. Poeci i politycy może i siedzieli za granicą, ale jak popatrzysz na to jakie były początki na przykład powstań listopadowego i styczniowego to łatwo pojmiesz, że wywołał je motłoch, nie politycy i to w kraju a nie za granicą.
Największa klęska (kwestia sporna, ale skoro upadło, w efekcie zburzono stolicę, a kwiat inteligencji wyginął, to ciężko to zwycięstwem nazywać) polskiego narodu w XX wieku to Powstanie Warszawskie. Jego nie wywołali politycy zza granicy, tylko dowództwo AK, które siedziało sobie w kraju i nie miało pojęcia o sytuacji politycznej.

Co do rządu na emigracji, to jest to logiczne jak cholera. Zgodnie z prawem międzynarodowym państwo istnieje, jezeli inne pąństwo je uznaje. A jak Polska miałaby być uznawana bez rządu? Polski rząd na emigracji był uznawany przez aliantów i to się przede wszytskim liczyło. Może między innymi dzięki temu nie zostaliśmy inkorporowani do ZSRR po wojnie.

Według ciebie taki Słonimski, człowiek znany z tego, że sam sobie koszul prac nie umiał więc brudne wyrzucał do śmieci i kupował sobie nowe, człowiek pióra lepiej by zrobił, gdyby został i dał się zabić? Zdajesz sobie sprawę, że gdyby wszyscy Polacy przyjęli ten tok myślenia w 39 to nikt by juz po polsku nie mówił?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a to zabawne, bo ja myslałem że od samego poczatku tamtej wojny z polską nikt się nie liczył (a juz z polskim rzadem to na pewno)... (no ale pewnie zaraz sie dowiem, że w 39 polska nie została zdradzona przez wlk. brytanie i francję)

nie widzę związku pomiędzy jego koszulami a potrzebą zachowania go przy życiu...
ale jak już mówiłem, też uważam walkę w 39 za nierozsądną, ale taka jest niestety polska tradycja, i ucieczka z walczącej ojczyzny to zdrada (przypominam że sam bym uciekł, tyle że raczej nie miałbym potem czelności pisać patriotycznych kawałków, czy tym bardziej wracać, do Polski , za której wolność zginęło kilka milionów ludzi (a przecież powinni uciec) w tym poetów dużo bardziej wartościowych niż taki słonimski

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc Ten wiersz nie jest dla mnie o przeznaczeniu, a już na pewno nie o jakiejś wyższej konieczności. Bardziej o pamięci, która wraca nocą - o obrazie, który nie chce odejść i który człowiek nosi w sobie dłużej niż trwa sama walka.
    • @EsKalisia   intrygujący wiersz.   motyw sprzecznych pragnień, rozdwojenia woli, paradoksów ludzkiego chcę i nie chcę to temat bardzo klasyczny. Kilku wielkich filozofów zajmowało się nim.   Kierkegaard  pisał o człowieku jako istocie „syntezy sprzeczności” - między skończonością a nieskończonością, wolnoscią a koniecznością, pragnieniem wiary i niezdolnością do niej.    Hegel traktował sprzeczność jako motor rozwoju świadomości - chcę to teza, nie chcę to antyteza.   wiersz jest metafizyczną listą pragnień, które wzajemnie się wykluczają. to nie chaos, lecz metoda.   paradoksy ujawniają strukturę podmiotu rozdartego między sprzecznymi wartościami.   mnie się podoba rozumowanie typu - być częściowo w ciąży, ale podczas gdy Twój wiersz zawiera sprzeczności możliwe, to sprzeczność o ciąży jest z punktu widzenia filozofii niedopuszczalna.     fajny wiersz.    
    • ja to bym opisał bardziej z nutą gniewu i chwały. nie godzi się jeździć komuś czołgiem po podwórku .
    • @Whisper of loves rain Jest zatem ambiwalentnym elementem ludzkiego losu. - tak jak każdy człowiek, chyba...nie znam się na tym, no może trochę :-)))))))
    • @huzarc Bardzo dziękuję! Dziękuję za zrozumienie tego zamiaru – że symbole miały być gęste i pojemne, nie dekoracyjne.   @Simon Tracy Dziękuję za takie słowa. Bo znaczy to, że coś w nim zagrało tak, jak powinno. Dziękuję za to, że mi to powiedziałeś. @Alicja_Wysocka Nie przepraszaj bo cudnie się rozgadałaś. Rozgaduj się, bo bardzo lubię Ciebie czytać - zawsze tam mądrze i empatycznie piszesz. Dziękuję za przeczytanie, i za tę mądrą myśl teologiczną, i za zrozumienie. To, że przypomnisz o rozróżnieniu między Bogiem a Szatanem w Księdze Hioba – to ważne. I ta obserwacja o naszych czasach, gdzie przypisujemy Bogu ból, a złu szczęście – pokazuje, że wiersz koresponduje z tamtą historią. Dziękuję za to, że widzisz to tak jasno. @Migrena Dziękuję! "Absentia dei" – to słowo uderzyło jak dzwon. Czytając Twoją analizę, czułam, że widzisz dokładnie to, co leżało pod powierzchnią wiersza: nie żadne przesłanie, lecz medytacja nad milczeniem, nad tym, co zostaje, gdy Bóg wydaje się być jedynie biernym świadkiem. Dziękuję za tak głęboką i trafną analizę. @violettaBardzo dziękuję! Mam taką nadzieję. :))) @lena2_ Bardzo dziękuję za tak miłe słowa, bardzo się cieszę, że się spodobał. :) @viola arvensis@infelia@Rafael MariusSerdecznie dziękuję! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...