Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Gdy za oknem pada deszcz,

piszę wiersze o zapachu jesieni.

 

Życie znów prosi do tańca,

a ja wciąż nie umiem tańczyć.

 

W tłumie tamtych ludzi

zawsze czułem się jak Stańczyk.

 

Dlatego teraz — ja i goździkowa kawa.

Uwielbiam ten klimat goryczy.

 

Nie muszę być miły,

siadam spokojnie

i spuszczam demony ze smyczy.

 

Zawsze lubiłem ten półmrok.

Wiosna rodzi kwiaty,

a ja czekam, aż umrą.

Edytowane przez degatoja (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Introwertycy tak mają. Nie każdy czuje się dobrze w krzykliwym otoczeniu, atakowany przez innych artyleryjskim ogniem bodźców. W ciszy można odzyskać znów niezbędny kontakt z samym sobą i kontrolę nad myślami. Korzenna kawa brzmi smakowicie, zwłaszcza jesienią, tylko szkoda, mimo wszystko, umierających kwiatów. Chociaż zdaję sobie sprawę, że jest to cena, którą trzeba zapłacić, jeśli chce się wybrać jesień - czas przemijania, zadumy, wyciszenia, cienia egzystencjalnego - za swoją drugą naturę.

Tak sobie jeszcze pomyślałam, że wiersz może mieć jeszcze swoje drugie dno - potrzeba samotności u Twojego peela każe mu niecierpliwie czekać na koniec każdej relacji (z innymi ludźmi), którzy go drażnią i wobec których musi udawać, że do nich pasuje.

Opublikowano

@degatoja

Ciekawie oddajesz tę melancholijną samotność twórcy, który obserwuje życie z boku. Ten obraz Stańczyka wśród tańczących ludzi to mocny symbol — błazen, który jako jedyny widzi prawdę, ale nikt go nie słucha.

Goździkowa kawa i demony ze smyczy — świetne obrazy!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Historia zna takie ewenementy gdy znacznie liczniejszy i lepiej uzbrojony napastnik przegrywa z pozornie słabszym obrońcą.  Wola przetrwania bywa silniejsza niż zakusy napastników. Ciekawy wiersz :)  
    • To wcale nie jest sztuką Bronić się gdy cię prześladują. Pamiętać o tym, co istotne - gdy przychodzi problem, Bo zapomina się o wieszczu - gdy Troja się broni. Nawet Kassandra ma na końcu rację. Odwaga? Kwestia chwili, sekundy, Smak, smak! To jest to, co determinuje działanie. Chwila - przeminie, jak każda, w czasie, Smak, obiektywne poczucie estetyki Zostanie. Odrobina odwagi, owszem, jest niezbędna Ale w gruncie rzeczy - była to sprawa smaku Który potrzebny, by wykrzesać z siebie Co szlachetne. By popłynąć w górę rzeki i postawić tamę. Bo to wcale nie jest taki łatwe - - odłożyć dumną broń odmowy. Kłamca czasem patrzy prawdzie w oczy, Oszust zagra uczciwie Bo to sprawa smaku... I kwestia odwagi.   (Przeklejam z innego portalu) 
    • Ona szuka jakiegoś pod krawatem, bo ostatni miał ręce brudne od roboty. On szuka mocnej siódemeczki, bo ostatnia była ledwie sześć na dziesięć. Ja też szukam, ale na portalach same rozwódki i hemoroidy. Na mieście są czasem fajne, ale zapatrzone w telefon nawet jak próbuję zagadać.   Ponad dwieście tysięcy brutto rocznie. Może być? Ujdzie - odpowiada osiem brutto miesięcznie. Ale w tym wieku nie masz jeszcze dzieci? Coś z tobą nie tak. Może nie chcę, może nie mogę, może czasu nie mam. A salsę tańczysz? Nie tańczę, ale mogę się nauczyć. Boże, kolejny co tańczyć nie umie. A wzrost? Sto osiemdziesiąt trzy. Mój były miał sto osiemdziesiąt pięć. Będzie i sto osiemdziesiąt sześć jak się wyprostuję. A podróżować lubisz? Bo ja uwielbiam. Nowe miejsca, smaki. Podróżować? Jeżdżę na wakacje, jak mi trochę urlopu w roku zostanie.  A mieszkasz jak? Do centrum daleko?   Mieszkania starczy dla mojego laptopa, twoich butów i rowerka bąbelka.  Dobra, to jak chcesz, to się możemy na kawę umówić. Właśnie już nie wiem czy chcę. Obraziła się. Twierdzi, że nie lubi chimerycznych.  A dobra chuj, szukam dalej.
    • @Ewelina ja również pozdrawiam i dziękuję za czytanie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Wiechu J. K. ja chyba nigdy mężczyzn nie zrozumiem W sumie to nawet z tą niewiedzą mi łatwiej żyć  Pozdrawiam serdecznie @Amber dziękuję Bursztynku  Przytulasy
    • Ładnie napisane lecz nieprawdziwe. Podpisuję się pod komentarzami Marka i Bereniki. (Ładnie w porównaniu z poprzednią 'sraką' ;))  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...