Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Płacz nad rozlanym mlekiem
z łatwością można ukryć
przechylając kolejny kieliszek.

 

Byle do świtu lub zmierzchu,
z perspektywy fotela obojętne.
Panie nie jestem godzien,
ale skoro już jesteś, usiądź.

 

W końcu świat umiera na moich oczach,
chociaż bardziej pod powiekami.
Pieką od ciągłego puszczania oka
do szczupełej panienki z kosą.

 

Ostateczne rozwiązanie jest mi coraz bliższe,
więc drogi gościu dajmy spokój
dyskusją. I bez toastów,
są tak samo śmieszne jak epitafia.

 

To co najważniejsze jest jak zwykle
na wyciągnięcie ręki, jednak za daleko
o kilka milczeń.
 

Opublikowano

@Marcin Sztelak Epitafium nie musi być nagrobkowe. To może być symboliczny koniec: zerwana więź, wypalona relacja, coś co się już nie podniesie. I właśnie dlatego milczenie staje się dramatyczne,

bo zamiast szczerej rozmowy (która mogłaby jeszcze ocalić bliskość), pozostaje cisza, a ta zamyka sprawę definitywnie.

Granica (kilku milczeń) nie jest wcale ogromna, tylko... trudna do przełamania.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...