Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

nie istnieje w głowach przestrzeń

choćby zamknąć ją w cydzysłów 

idzie jesień która niesie

cele wolnych półumysłów

 

jeśli gdzieś tam na pustyni

zazieleni się oaza

za kratami stalowymi

z map starają się wymazać

 

wyższe cele leżą w dole

na padole podupadłym

tolerancja w oczy kole

tych co kroczą pod jej godłem 

 

nawet ci co głośno krzyczą

choć przybyli tu z daleka 

sami sobie przyszłość piszą

i nie wiedzą co ich czeka

 

jeszcze były drzwi otwarte 

lecz przynieśli z sobą klucze

zakładają nowe zamki

a historia ich nie uczy

 

dla tych co są zawsze kasy

ważne jest to bez znaczenia

czy po świecie sobie hasasz

czy cię na nim wcale nie ma

 

pośród formuł i cyferek

gdzie się zysk jedynie liczy

jesteś dla nich tylko zerem

lub jedynką albo niczym

 

jeśli znajdziesz w sobie miłość

w tym zachłannym towarzystwie

nie cyfrową lecz prawdziwą

to wygrywasz bitwy wszystkie

 

choćbyś nawet życie stracił

to ukończysz bieg zwycięsko

bo zostawiasz (k)raj otwarty

co jest dla nich wielką klęską

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Sylwester_LasotaTo mi zabrzmiało jak protest przeciwko wszelkim totalitaryzmom - politycznemu, ekonomicznemu. Szczególnie przejmująca jest metafora człowieka sprowadzonego do cyfry - "zera", "jedynki" lub "niczego" w świecie, gdzie "zysk się tylko liczy". To oskarżenie systemu, który dehumanizuje jednostkę. Ale na końcu pojawia się nadzieja - miłość prawdziwa. Bardzo ciekawy tekst. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...