Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bardzo oryginalne połączenie technik i narzędzi wirtualnych z życiem, tu z miłością. Na marginesie, czasami trudno w ferworze walki o lepsze jutro zatrzymać to przewijanie i być zawsze dostępnym. Jak by tu powiedzieć, powrót po wygranej bitwie lepiej rokuje, także miłości:). Pozdrawiam

Opublikowano

@Jacek_Suchowicz

Chmurka mnie unosi, lekka i bezpieczna,
tam każda twoja myśl – bardzo szybka, wieczna.
Wystarczy kliknięcie, a już jestem blisko,
nie szukaj folderów – to trochę za nisko.

Bo w chmurze mnie znajdziesz o każdej godzinie,
gdy komp się zawiesi, ja przecież nie zginę.

 

Bardzo dziękuję! :))
 


 

@Marek.zak1Dziękuję! Taki eksperymencik, ukłon dla mojego programisty. :))) Pozdrawiam. 

ps. książka zamówiona. :) 

Opublikowano

@Berenika97

Bereniko.

Tęsnota za autentycznością w cyfrowym świecie.

Czułość i miłość są niezmienne i trwałe, nawet w świecie pełnym zmiennych i ulotnych informacji.

Bo przecież życie nasze to: bliscy, ziemia, chmury i zieleń.

A nie pixele, androidy i starlinki na niebie.

Pięknie piszesz Bereniko :)

Opublikowano

@violettaBardzo dziękuję! Oczywiście, że tak. Ależ z Ciebie pozytywna kobietka! :))) Pozdrawiam. 

@Annna2Bardzo dziękuję! I pewnie już nic tego nie zmieni, a raczej się będzie pogłębiało. Pozdrawiam :))))

@MigrenaBardzo dziękuję! Technologia tak "pędzi",że już teraz niektórzy ludzie nie zauważają np. zmian pór roku. Pozdrawiam. :))

@TylkoJestemOna

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@UtratabezStraty@Rafael Marius@JWF@Wiesław J.K.@Andrzej P. Zajączkowski Serdeczne  podziękowania! 

 

 

Opublikowano

Zawsze dostępnosc to taki też internetowy ideał jak stacje paliw czy sklepy całodobowe. 

Wiersz o nierealnych wymaganiach, choć brzmią bardzo zach3cająco.

To własnie ten internetowy ideał próbuje zabrać człowiekowi cierpliwość poczucie pewności spokój i docenianie chwil.

Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...