Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

nawet gdy marszczy się kałuża

w niej drzewa mają pień na górze,

a domy stoją na kominach

i jak zapatrzysz się ciut dłużej...

 

możesz zobaczyć jak obrazek,

- przewiąże kawałeczkiem tęczy

uśmiechem nieba i po deszczu

dostaniesz zdjęcie -  jak prezencik :)

Opublikowano

@Marek.zak1

dzięki

 

 

@Alicja_Wysocka

 

po co patrzyć się w kałużę

jeszcze wyjdzie jakaś żaba

a gdy patrzę trochę dłużej

to się wdzięczy niczym baba

 

czuję że mnie kokietuje

weź pocałuj tu mój pyszczek

jam królewna możesz ulec

nie ulegnę oczywiście

 

żabie udko ponoć smaczne

tak jak żabojady mówią

ja cię żabko to zostawię

może kogoś zdołasz uwieść

:)))

Opublikowano

@Jacek_Suchowicz  odpowiem olsztyńskim Czerwonym Tulipanem"-

bo chyba słowa pasują:

 

Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć...(...)

 

Miałam słowa własne
Ktoś stwierdził że zbyt ciasne
Co mam zrobić bez słów jak żyć
Bez słów jak żyć

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak, Suno w darmowej wersji 3.5. Tym razem trochę nie radziło sobie z wymową głoski ł, którą musiałem zastąpić w jednym miejscu literą u, i chyba się udało, bo prawie tego nie słychać

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      . Problem też był z takimi słowami jakstrwożyć, co chyba słychać .   Dzięki :) Pozdrawiam.
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję bardzo 
    • Tydzień nam dano, tydzień rozmowy. Zwykłe śniadania. O co gra się toczy? Między słowami ruchome piaski. Słabość tak łatwo wydobyć obcym. Jakiś tam żarcik — poczucie sprawstwa. Szacunek za lat czterdzieści — banknocik. Emerytura rzecz pewna i ważna. Niewypłacalność jak zator proroczy Za elegancki wystrój kołnierza. Za ogolenie się — niech ma — dla żony. Objęcia, gdy się samemu iść nie da. Czasem zwyczajny po prostu dotyk.          
    • @Robert Witold Gorzkowski  Widziałam "Natchnienie" Żmurki". Z nim śmierć niestraszna. A wiersz jak elegia, ale przecież nie skarga. Nie boję się śmierci.   Rozłóż w radosnej dziękczynnej pozie Daj się nacieszyć i jeszcze pożyć Nad Twoją chwałą rozpostrzeć zorzę.   Łał! Wzniosły i poetycki bardzo. Taki Twój Robert.
    • Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania. Terborch- nie Vermeer i Rembrandt, dlaczego tylko jeden obraz? Albo tawerny, bezimiennie bliźniacze. Jestem tam, gdzie chciałam być, toast haustem powietrza. Za życie i radość spotkania chociaż ono nigdy nie mogło się zdarzyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...