świadomość istniena robaka a nerki.

[blady paznokieć]

Otóż od czasu, kiedy poczułam jego ręke na policzku
Zastanawiam się
Czy robaki posiadają świadomość istnienia?

A od czasu, kiedy kości miednicowe
Wzniosły toast na cześć poranka
Serce jako organ tylko bije
Ja kocham nerkami.

[drewniane palce]

uuh, zboczuszku, wszędzie ten akcent ;]. coś mi zgrzyta w trzecim wersie drugiej strofy. kolejność słów albo może dobranie? nie jestem pewna, brzmi to tak ;/, coś by tam można pokombinować żeby zostałoświeże, nie takie jak nasze dzisiejsze poematy ;]. joł byk

[blady paznokieć]

a teraz? :> i w ogóle podoba ci sie troche?

[drewniane palce]

a może serce bije tylko jako organ? nie wiem, zrobisz jak zechcesz. w każdym razie tak. podoba mi sie. jesteś zią byk ;]. nie musisz pytać, przecież wiesz ;].

[blady paznokieć]

bije na końcu, jako akcent za koniec wersu.. a tak naprawde kawałek mojej paranoi. opowiadałam ci o biciu serca?

twój zjebany zboczuch ;>

[kall]

nie pasują - zdecydowanie nie pasują tutaj robaki... zmień na coś bardziej poetyckiego

pozdrawiam
k.

[drewniane palce]

;], oj nie radze. ryzykujesz kompromitacją. robaki nie są tu w celu poetyckim kochana. mają swój doskonale zamyślony ses, oj, szukanie stworzonek żeby brzmiało poetycko zamiast sensu? nie zgodze sie, najpierw radze zrozumieć, a dowiesz sie czy pasuje czy nie ;]

[blady paznokieć]

nie będę zmieniać własnych przemyśleń na bardziej poetyckie. czyżby robak był zbyt perwersyjny na twoje słabe serce?

[kall]

nie przyjmujemy krytyki? hmm... niedobrze. zatem dlaczego umieszczasz wiersz na forum (ba! - w warsztacie) ?

[kall]

i nie bój się o moje serce - jest w bardzo dobrej formie - zapewniam :)

pzdr
k.

[blady paznokieć]

nie przyjmuję bezsensownej krytyki, wolę tą podpartą argumentem.
zaskakujące, nieprawdaż?
o serce się boję, bo naturę mam pełną empatii.

[kall]

moja krytyka jest bardzo konstruktywna - nie odpowiadają mi robaki w wierszu, gdyż w połączeniu z użytym tu patosem są wręcz niemożliwe do odczytania. jednym słowem - nie godzi się mieszanie stylów. za mało argumentów?

pozdrawiam
k.

[blady paznokieć]

słowo robak jest częścią przemyśleń, nie mam zamiaru zmieniać go na przykładowo "dziki kot", żeby utrzymać ton, który z resztą wcale nadmuchany nie jest.