Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@FaLcorN Nie, nie podpuszczam, tylko piszesz o arytmii, to pomyślałam, że Cię nadmiar rymów męczy.

Rym nie bierze udziału w rytmie. Rytmu pilnuje średniówka i stopy akcentowe.

Myślałam o tym, że wystarczy zrymować wyrazy tylko w pierwszym i trzecim wersie każdej zwrotki.

Albo w drugim i czwartym wersie. Wtedy masz mniej rymów - a więcej miejsca dla treści, mniej spiny.

Ale żeby było jasne - do niczego nie namawiam, rób swoje.

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@beta_b

Bez szukania siebie kręte drogi do szczęścia.

Dziękuję za komentarz i serduszko, pozdrawiam!

@Alicja_Wysocka

Rymy to pikuś. Pilnowanie rytmu mnie męczy. Od pilnowania rytmu mam arytmię. Cieszę się, że wyszło dobrze, że starczyło mocy i wiersz dopłynął dzisiaj. O jutro mógł się rozbić.

Opublikowano

@FaLcorN Już pierwsze dwa wersy wyznaczają rytm, on się sam trzyma. Przeczytaj na głos, kilka razy pierwszą zwrotkę. To da się wystukać. Dalej samo się pilnuje. Dla mnie najtrudniejsza jest puenta, bo to ona jest gwoździkiem, ona zostaje,

A rymy, jeśli są dokładne i jeśli jeszcze jest ich dużo, gęsto - to piszących wolne wiersze, bolą uszy.

I powiem Ci, będą się czepiać. 

 

Opublikowano

@Alicja_Wysocka

U mnie z puentowaniem szybko. Zgadza się, początek wiersza wyznacza rytm. U mnie dobra rytmika w wierszach to jeszcze nowość. Melodia mi ucieka w myśli. Cały czas trzymam w głowie wciśnięte klawisze melodii bo mi odpływa. Od tego mam to co nazwałem arytmią.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @lena2_ O, dzisiaj od rana mam szczęście do historii z morałem. Grzech zaniechania, o którym  piszesz, najczęściej ma podłoże w lęku. A to już się wiąże, zazwyczaj, z poczuciem sprawczości. Człowiek, który ma świadomość tego, że to co robi, ma sens i zostanie doprowadzone do zamierzonego rezultatu, po prostu działa. A kiedy czuje, że nic się nie da zrobić, że tylko narobi sobie kłopotów, wówczas betonuje się w bezpiecznej strefie komfortu. Brakuje mi czegoś w tym wierszu. Zaczęłaś od samego wierzchołka góry lodowej, a pod powierzchnią morza, tj. w duszy i umyśle ludzkim, dzieje się znacznie więcej.
    • Oceniam tę historię jako mocno schematyczną. Wiesz, taka duszoszczipatielna, z morałem, zresztą sama przyznajesz, że napisałaś ją pod kątem dyskusji z młodzieżą. To, że świat kocha jedynie pięknych, młodych i bogatych, pozostaje tajemnicą poliszynela, choć zdarzają się wyjątki. W środowisku poetów można oczekiwać większej wrażliwości i idealizmu, niż wykazała bohaterka. Niestety jednak, wyjątki potwierdzają regułę i karmią ludzką naiwność. Ewa to bardzo młoda dziewczyna, i element zaskoczenia mógł mieć dla niej kolosalne znaczenie. Gdyby Fenrir ją uprzedził wcześniej o swojej niepełnosprawności, być może miałaby czas przemyśleć sytuację i się z nią oswoić, zaakceptować. W idealnym świecie oczywiście szlachetna dusza w ogóle nie zwraca na takie sprawy uwagi, ale niestety, nie jesteśmy idealni. A jeśli założymy, że bohaterka opowiadania po prostu jest mało empatyczna, niedojrzała, egoistyczna, to może lepiej rozczarować się jak najwcześniej, wtedy, kiedy boli najmniej.
    • @violetta   A co? Pani już mnie nie kocha? Jakoś dziwnie pani już na mnie nie krzyczy...   Łukasz Jasiński 
    • spokój nie zawsze bywa święty gdy odwraca głowę by nie widzieć krzywdy pławi się w niewiedzy hodując beztrosko   obojętność
    • @Gosława To wiersz dojrzały, nasycony pejzażem, z wyczuciem języka. Tekst z wielką świadomością tworzy świat organiczny, gdzie natura i człowiek stanowią jedno. Stoi za tym czysta, zmysłowa prawda bycia. To utwór, który mówi ziemią, oddycha rosą i pachnie polem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...