Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'rozterka' .
-
niesamowita już godzina, gdzie brak mi jest wytchnienia a jutra nie ma dobrego, nie ma praktycznie żadnego siedząc w ławce skończył się mój świat, a chwilę potem odrodził się, tylko inny bez żalu, bez polotu zbyt zwykło, zbyt nijako schematyczna rola, pusta obietnica takie są realia, już bez marzeń, bez wspaniałych słów i rąk, z którymi można spleść swój los zwykła szara teczka w rogu, w której ludzie trzymają swoje życie i mnie poty oblewają, że taki jest mój los po wszystkim, będę jedynie z kawą witał dzień, i żegnał z srebrną butelką a nazajutrz się nie obudzę bo już nie będzie do czego, zimno w krainie szarości, dusza duszę pogania, życie wypędza życie
- 1 odpowiedź
-
4
-
- melancholia
- życie
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
jedna szansa, chce się wykazać, sobie uzmysłowić, wszystko poukładać obraz wszelaki w mojej głowie, rozłożony na czynniki, namalowany wielokrotnie a ja jestem autorem i czy to wszystko naprawdę? wszystkie plany, sny o wielkich rzeczach kochane słowa, domy nad ziemią, ogrody pełne kwiatów czy to miejsce istnieje? życie, bądź łaskawe pozwól pożegnać się gdy trzeba, nie szkodź czasu na uśmiech powiedzieć, że moment przemija i już go nie ma, tak okrutne, tak realne nie chcę marnować chwili, kolejnej szansy już nie będzie i doceniam głos ciszy, ten nikły i spokojny zakochałem się w blasku nocy, odległej jasnej boskości, by stać się nadzieją, nutą, dla swojego świata i zostanie tylko pokój z powiewającą zasłoną pierwsza chwila ukojenia, poza barierą własnych zobowiązań, ciemny pokój bez właściciela oswoję życie, by zaświeciło jak nigdy, i otworzę oczy na wspaniały widok, lustra, które się do mnie śmieje
-
Stoję naprzeciwko, stroję niemego głosu barwy. Tonie w odbiciu prawda, stronię od niego jakby, To nie jest rzecz łatwa, Sumienie dźwiga imię na barkach, Skrada się za nim amoralizm, żyj zanim zamieszkasz w Arkham. Obraz próbuje pukać do drzwi, Przez które chce wejść Wybawca Oraz woła wniebogłosy, Lecz pragnienie uwolnienia rujnuje prawda. Może popatrz mi w oczy, Morze szumi, że jesteś podobny - aha... Boże poparz Łaską choć Duszy kącik By móc rozpoznać sztukę w powszechności. Lustereczko powiedz przecie komu służysz, ileś warte? Lekkość w ciężarze doświadczeń, może go kiedyś doświadczę. Po ilekroć pytać masz jeszcze czy te drzwi są otwarte? Skoro nie z mojej strony, to z drugiej odnajdziesz klamkę.
-
Kiedy... kiedy se szłem i w gówno wdepłem to było mi ciepło i miło ale kiedy szedłem i w łajno wdepnąłem to jakoś nigdy mi tak miło ani ciepło nie było. (ach, może to nie było latem?) (i już buty miałem, zatem...)
-
Przepraszam , ale nie mogę załączyć wiersza więc przepiszę go tu ,, Marzenia ” Przewrotne anioły strzegące szaleństwa pomysłów . Kuszą do odwrócenia obrazu rzeczywistości w lustrze wizji . Istnieją między piekłem praw, a niebem nadziei w nieposkromionym sercu .