Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

A kiebi przydzie sia pomrzyć.
Mus ucierpieć nie trza, ani frasować.
Tlo cetelki brok znowój łukłodaj,
jedan bez drugygo wywolaj.

A pozamwczoraj dycjamber litanije spsiywał,
potam jun znowój dojrzaniał.
A za nim juli z augustam czerzaniał,
októlber z nowambram o cienie sia wadził.
Jenoż jenakszo uż puchnie pozietrze,
cołkam nie dozierzam eszcze.

Ziolne pólówry na niebzie tunele robzió
te kapyluszowe dangi kam só.
Oftyn łon z rum na rum te zietrze.
A może to tlo rózi psiyrsze licecki ?

A kiebi śniyrć poziesi bzioły pulecki,
Jam niczegój nie żol.
Mary do łoża połustozia w rzandzie,
nowygo roku uż nie bandzie.
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

A gdyby tak przyszło umierać,
Smutku nie ma i nie ma cierpienia,
tylko kartki wciąż układać trzeba
coraz to nowsze wciąż wyrzucać.

A jeszcze wczoraj grudzień litanie śpiewał.
a potem czerwiec znowu dojrzewał.
Za nim lipiec z sierpniem wciąż się czerwienił,
październik z listopadem o chłód się pokłócił.
Jakże inaczej już pachnie powietrze,
nie mogę uwierzyć jeszcze.

Wełniane swetry podniebne tunele
gdzieś są kapeluszowe tęcze?
Tam z miejsca na miejsce hej wietrze,
a może to róż drobne, pierwsze listeczki?.

A gdyby śmierć powiesiła białe półeczki.
Niczego mi nie żal
Sny tylko u łoża poustawia w rzędzie,
nowego roku już nie będzie.

 

Opublikowano

@Alicja_Wysocka  w ubiegłym roku byłam chora na śmierć.

W szpitalu spotykałam różne reakcje- obok pani- gdy bolało mniej- pytała dlaczego ona.

Ja nie. Pamiętam wszystko. Gdy pani Doktor powiedziała co mi jest- wiedziałam, że mam ok 40% szansy,

pomyślałam sobie- dobra tam, najwyżej będę z Mamą.

Ale jakoś jest

Opublikowano

@Annna2W wierszu - bardzo piękne i emocjonalne słowa, rzeczywiście śmierć nie jest tu straszna, jest cicha i spokojna. Tak przewrotnie połączyłaś "białe półeczki" ze śmiercią - genialnie! I uosobienie miesięcy - kalendarzowe misterium. Piekny wiersz! 

Z przyjemnością przeczytałam najpierw pierwszą wersję, oczywiście nie wszystko zrozumiałam, ale bardzo ciekawie brzmi. 

Pozdrawiam. 

Opublikowano

W tym tłumaczeniu nadal jest duch Twojej mamy jak przypuszczam, czy innej bliskiej osoby, i to jest bardzo udane jeśli chodzi o wiersz.

Ma się wrażenie, że to ta osoba, która odchodzi bardziej martwi się o tego, kto zostaje. I tak realnie, nieraz tak się właśnie dzieje, że ten prosty i zmęczony umysł więcej ma w sobie życiowej mądrości i rozumie to, co nam przychodzi z wielkim trudem, skoro te motywy ciągle wracają. Te odchodzące pokolenia wiele przeżyły, wojnę, śmierć wielu osób. 

Pzdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...