Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

chodzę do term, a tam jest sauna i często siedzą tam Ukraińcy - rozmawiamy (ja z kolegą prowokuję temat relacji narodowych). Jak zwykle wrzucam: "Jak to by było fajnie gdyby Ukraińcy i Litwini zrozumieli, że tworząc wspólne państwo z Polakami byliby nie do ugryzienia przez Niemców i Rosjan" i reakcja;

- starsi Ukraińcy prawie natychmiast wychodzą

- młodsi (do 40) siedzą i myślą i przyznają rację - też widzą szczujnie niemiecko-rosyjską skłócającą nasze narody

pozdrawiam 

 

ps dobrze , podejmujesz temat i tylko należy dodać, że nienawiść zaszczepiana celowo przez uczynnych sąsiadów

Opublikowano

@Annna2Aniu, to bardzo poruszający, emocjonalny i trudny wiersz (w sensie tematycznym). Widzę w nim ból, żal, próbę zrozuminia i pamięci. W niektórych miejscach przypomina poemat prozą - ale jest spójny. Zmusza do refleksji. Bardzo pięknie wykorzystujesz naszą historię, by poruszyć dusze i sumienia. I chociaż też znam historię (może nie każde czasy tak dobrze, jakbym chciała), to podziwiam Cię za Twoje wiersze, bo sama nie potrafię tak przedstawiać ojczyste dzieje. 

ps. zastanawia mnie, dlaczego Jarema jest w cudzysłowie. Pozdrawiam. 

Opublikowano

@Jacek_Suchowicz  tak- bo nienawidzącym się narodem łatwiej sterować i wprowadzać w błąd,

obiecywać i kłamać

dzięki

@Poezja to życie mamy

@Berenika97  bo to był jego pseudonim ( niezbyt często używany)

Był też poetą: "Dwie Matki" fragm.

 

..(..)Dwie mi Matki-Ojczyzny hołubiły głowę 

Jedna grzebień bursztynu czesała we włos

Druga rafy porohów piorąc koralowe

Zawodziła na lirach dolę ślepą – los.(...)

 

Dziękuję

@Maciek.J dzięki

Opublikowano

Dziękuję Ci za przypomnienie Z. Rumela. Rzeczywiście nie skojarzyłam go z tym pseudonimem. Piękna postać z naszej historii - jak dobrze, że piszesz takie teksty.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Najgorsze jest to że dla młodych ludzi już nie jest to takie ważne. To dla nich era prehistoryczna. Część osób już nie uczy się się i nie chce czerpać wiedzy z tych czasów. Więc dopóki żyjemy i możemy, musimy tak jak Ania ciągle przypominać bo nawet Braun już podważa istnienie komór gazowych o czym donosił między innymi Pilecki naoczny świadek to też łatwo zapomnieć że Wołyń wydarzył się naprawdę, a jeśli nasi politycy to negują to tym bardziej będą to negować zachodni dziennikarze. Bardzo dobry wiersz. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nuda kojarzy mi się z dzieciństwem i Babcią, która pięknie umiała się nudzić. Gdy byłam dzieckiem i pytałam ją, co robi, często odpowiadała z uśmiechem: – A wiesz, z nudów to sobie czytam książkę o niedobrym królu, a potem upiekę trochę pączków. Wówczas pytałam, czy mogę się z nią ponudzić. Siadałam obok ze swoją książeczką. Najczęściej czytałyśmy ją razem, z podziałem na role, świetnie się przy tym bawiąc. A potem obie piekłyśmy pączki. Czymkolwiek Babcia by się nie zajmowała, czyniła to „z nudów”. Dopiero wiele lat później zrozumiałam jej mądrość. W ten sposób dawała mi do zrozumienia, że cokolwiek robi, dla mnie zawsze znajdzie czas. Jej „nuda” była przestrzenią otwartą dla mnie. Gdy Babci nie było w domu, sama wymyślałam dla niej zajęcia: gry, krzyżówki, wspólne malowanie. Byłam szczęśliwa, że dzięki mnie Babcia nie ma czasu na nudę. Ta dziecięca perspektywa jest bardzo trafna. Kiedy dziecko mówi, że się nudzi, najczęściej wyraża w ten sposób niezaspokojone pragnienie bliskości z rodzicami czy dziadkami. Ale taka nuda ma też inny, ważny wymiar. Uczy, że czas „nicnierobienia” można wypełnić marzeniami czy wymyślaniem „odlotowych” pomysłów. Przyzwyczaja do tego, że w przyszłości trzeba będzie czasem zostać sam na sam ze sobą – i że warto polubić to własne towarzystwo. A czy nam, dorosłym, wypada się nudzić? Psycholodzy twierdzą, że tak, ale podkreślają, że nuda nudzie nierówna. Istnieje bowiem nuda twórcza i nuda destrukcyjna. Ta pierwsza jest świadomym wyborem, chwilą wytchnienia. Ta druga to raczej objaw niepokoju i wewnętrznego chaosu. Niedawno zadzwoniła do mnie koleżanka z pracy. Gdy zapytała, co robię, odpowiedziałam „po babcinemu”, że z nudów próbuję napisać wiersz. W słuchawce usłyszałam śmiech. – Chyba naprawdę umierasz z nudów – stwierdziła. – Zachowujesz się jak desperatka. Zaproponowała kawę. Okazało się, że w domu nie mogła się na niczym skupić, a bezcelowe chodzenie po pokoju nazwała nudą. W rzeczywistości miała kłopoty i musiała się po prostu „wygadać”. Jej „nuda” była przebraniem dla lęku i stresu. Czym innym jest świadome nudzenie się, które psychologia zdecydowanie poleca. Taki stan pozwala prawdziwie wypocząć, odstresować się i nabrać dystansu do problemów. Daje szansę na poznanie swoich potrzeb i znalezienie nowych zainteresowań. Publicysta Simon Reynolds zauważył, że nuda uspokaja system nerwowy. Porównał ten proces do czyszczenia pamięci podręcznej komputera – usuwamy to, co w nas niepotrzebnie zalega, by zrobić miejsce na nowe dane. Korporacyjne nastawienie na nieustanną wydajność wyrządza naszej psychice ogromne szkody. Długa praca bez czasu na regenerację prowadzi do apatii, zniechęcenia i… paradoksalnie, do spadku efektywności. Tę zależność zaczynają rozumieć najwięksi gracze. Zwiedzałam niedawno pewną międzynarodową firmę, w której czas na nudę wpleciono w harmonogram dnia pracy. Obok biur stworzono wydzielone strefy na bezczynne siedzenie przy kawie, sale do drzemki, pokoje do gry w ping-ponga czy sale muzyczne z kompletem instrumentów. Czyżby tam zrozumiano, że przemęczony mózg nie może być kreatywny? Że musi mieć czas, by się po prostu ponudzić? Może więc nadszedł czas, abyśmy poddawali się nudzie bez wyrzutów sumienia, bez poczucia, że marnujemy cenne minuty? xxxx - Halo, co robisz? - Nudzę się. - A to przepraszam, nie przeszkadzam. (znalezione w Internecie)
    • Witaj - też lubię chodzić na strych - minionym pachnie - budzi refleksje -                                                                                                 Pzdr.uśmiechem.
    • @huzarc pięknie to napisałeś, dziękuję. Dobrego dnia :) @Alicja_Wysocka Alu, bardzo mnie to cieszy, dziękuję :) Tobie też. @Migrena dziękuję za Twoje spojrzenie. Dobrego czasu :) @Jacek_Suchowicz peelka to typowa kobieta, w kilku wersjach. Jak widać, w Twoim czytaniu - rozkrzyczana,  u mnie o wiele cichsza, u kogoś jeszcze jakaś inna. Cudownie, że poezja na to pozwala. Dziękuję za Twoje spojrzenie  i pozdrawiam :)
    • Delektuje się Chopinem:) jest mi lekko jak u Boga :)   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...