Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Pewien niegdyś chłopiec, 

Zgubił się w mroku tego świata, 

Odnaleźć się nie mógł, 

Totalnie go nie rozumiał, 

Ulicami miast hasał,

W poszukiwaniu odpowiedzi.

 

Zagubiony chłopiec, 

Społeczeństwa się bardzo przestraszył,

Taki agresywny, taki paskudny,

Nikt go nie chciał zaakceptować,

Podporządkować się również próbował, 

Nie dał rady, mimo chęci.

 

Plecak pełen radości porzucić musiał, 

Balastem okazał się zbyt dużym, 

Jego ciężar go przytłaczał, 

Dalej zagubiony, dalej z pustymi rękoma,

Głowa spuszczona w dół 

Nie wiedział co począć miał.

 

Liczne porażki go nie wzmocniły, 

W cieniu wolał się ukryć, 

W jego głowie mu bezpieczniej,

Nie chciał patrzeć na te twarze,

Podejrzliwe i pełne nienawiści,

Jak dziwaka go traktują,

Jak od siebie gorszego.

 

Chłopiec poddał się, 

Za dużo po drodze stracił,

Nie dał rady iść dalej,

Wyrwać się z tego świata, 

Ani mu jakoś pomóc, 

Nie dał rady go zrozumieć, 

Czy też odpowiedzi znaleźć, 

Na nurtujące go pytanie:

"Czy mogę być tu sobą?"

 

 

 

 

 

Edytowane przez Triengel (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Trochę przebudowałabym pierwszy wers,

wyzbyłabym "się"  - ulicami hasał.

Z podobaniem dla wiersza- bo to współczesny problem wyobcowania- choć pozornie wszystko zbliża.

Nowoczesne środki komunikacji, net. Wystarczy tylko kupić bilet. A jednak.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...