Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)


 

A jeszcze niedawno po polu błądziłem

I kijem pątniczym naturę zruszałem

by wśród artefaktów odłogiem leżących

odnaleźć przesłanie od dusz ucierpiałych.

 

I w drugim rozstaju gdzie krzyż biały stoi

gdzie kiedyś powstańcza mogiła się kryła 

pochylam się nad nią i nie wiem już wcale

czy walą pioruny czy serce w niej moje.

 

Ochłonie jaźń drżąca i wargi zamilkną

dziś żalów wylewać już więcej nie zdołam

na drodze do dworu spotykam lirnika

modlitwą nie błagaj podążaj samotnie.

 

I po raz ostatni kwiat pąki rozwiera 

a ptak rozogoniony do gniazda się składa

i po raz ostatni ta chwila mnie niesie

urodą olśniewa i w duszę zapada.

 

Bo blaskiem mój zapał zachodzi nad ziemią 

przekrwione burz błyski znikają za lasem

ku słońcu się zwrócę jak stary wędrowiec 

I czołem na drodze bić będę pokornie.  

 

Na koniec uzbieram paprotne płomyki

i zerwę z nich liście powiążę je w wstęgi

przez srebro księżyca nić przędzy przeplotę

ukręcę z nich strofy i zagram z tęsknoty. 
 

 

Edytowane przez Robert Witold Gorzkowski (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Dużo w Twoim wierszu emocji, ale nieprzesadzonych. Uderza szczerością i widać, że napisałeś go z wewnętrznej potrzeby. Świetnie go poprowadziłeś :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...