Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Ktoś za Ciebie życie układa,

pod rozgrzanym słońcem

na wzgórzu ciężkie głazy nosi.

 

Ktoś narysował schemat

i napisał scenariusz, nie musisz

nic robić tylko być posłusznym. 

 

Jutro śniadanie podadzą

z białym winem, nikt nie zapyta

na co masz ochotę.

 

Za rękę Cię poprowadzą

gdy pójdziesz na spacer

od lat tą samą drogą.

 

Tłum mężczyzn larmot podnosi 

księgi pokazują w których

sami treść umieścili.

 

Za posłuszeństwo nagroda

dla buntownika kara,

od wieków ciągle ta sama.

 

Rozum jest bronią silniejszą

niż miecz. Kto z niego korzysta 

jest niebezpiecznym.

 

Ślepo posłuszny i głupi

bo o nic nie pyta, wszystko

mu powiedzą i za niego pomyślą.

 

Za lata wierności spotka Cię nagroda

odwaga jest grzechem

a tchórzostwo cnotą.

 

Osądzą Ciebie i do ognia wrzucą

gdybyś słuchał co mówią

byłbyś dzisiaj zbawionym.

Edytowane przez Adam Zębala (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Adam ZębalaFajnie by to było było, żyć według własnego widzimisię, 

a jeszcze fajniej nie ponosić z tego powodu żadnych konsekwencji, ale tak nie jest.

Brzmi prawie jak ironiczna modlitwa współczesnego człowieka, ale wolność bez konsekwencji to iluzja, taka wolność nie istnieje bez ceny.

 

Prawdziwa wolność — nie w ucieczce,
lecz w zgodzie z sobą i w refleksji.
To nie jest pusta, dzika przestrzeń,
lecz wybór z pełnią jego treści.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pierwsze skojarzenie jakie mi przyszło do głowy... no cóż. Widziałeś zapewne stare książki ( na przykład na targu staroci), lata pięćdziesiąte zeszłego stulecia na przykład, wtedy papier był inny niż ten na którym teraz powstają słowa drukowane. I ten biały papier, taki już pożółkły, zawilgotniony, bardzo lubią zasiedlać różne robaki. Wyczytałam, że jest sto sześćdziesiąt rodzajów owadów, miłośników książek. I te robaki drążą sobie w książkach korytarze, to ich całe życie... czasami dzięki temu widać, że książka żyje...

 

Pozdrawiam :)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1Bardzo dziękuję!  Moja kawa jest czarna i gorzka. Myślę, że na wlewanie do niej mleczka czy śmietanki jeszcze mam czas. Ale słusznie czynisz :) Pozdrawiam.   @violettaMała nie postawiłaby mnie na nogi. :) Bardzo dziękuję!  @Waldemar_Talar_TalarBardzo dziękuję! To też rytuał poranka, zwłaszcza uśmiech żony. :))
    • @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      :) dokładnie tak.!  Wracając z krainy snów:) ożywiona dawką kofeiny.   Najnowsze badania pokazują, że chroni również przed chorobą Alzheimera ;) jedna filiżanka dziennie. Na zdrowie:) Pozdrawiam:) 
    • @huzarc Bardzo dziękuję! Masz rację , poranne picie kawy to już rytuał:) Tak chciałam to ująć. :)))  @bazyl_prostDziękuję za komentarz! Każdy się ratuje, czym może. :) 
    • Witaj - podoba mi się ten papierowy sen -                                                                               Pzdr.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Życie pisze najlepsze scenariusze i najlepiej dopasowane :) Tu akurat od wycieraczek wyszło, bo faktycznie siedziałam nad tą trzecią i się zastanawiałam po co mi ona, to tak głośno mi wybrzmiało w głowie, że końcówka tekstu praktycznie stanowiła punkt wyjścia do napisania całości. A reszta też jest faktem, z którym aktualnie mam nieprzyjemność się zmagać... tzw zranione ego mężczyzny odrzuconego... i z całą jego mściwością wrzuconą w atmosferę pracy.  Bereniko wybacz, ale tak gęsto musi być, bo tak gęsta była narracja relacji... przytłaczjąca od początku i naszpikowana takimi perełkami, że tu i tak jest oszczędnie opisane. No ale musiałam podejść do tego, żeby zobaczyć finał... Co byłoby bez tego? Niedokończona historia, a przecież "Neptun wychodzi z ryb" i czas podomykać niektóre sprawy :)    Dzięki za komentarz Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...