Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie teraz.

Bo właśnie deszcz pada na dworze tak rzewnie.

Poczekam.

Nie będę się nigdzie spieszyć niepotrzebnie.

Usiądę tutaj.

I w samotność się wtulę.

Może też porozmawiam ze sobą czule.

 

Usiądę i poczekam.

Na czas lepszy, który się z jutrem przywita.

Na kwiat w doniczce szarej, który rozkwita.

Na marzenia, co właśnie pieszczą firankę.

Poczekam.

W dłoniach trzymam filiżankę.

Opublikowano

Nad tekstem unosi się duch hygge. Podmiotka liryczna wycisza się w ciepłym, miękkim, także wewnętrznym, komforcie.

Dość swobodnie podeszłaś do rytmu, choć w tym akurat tekście to aż tak bardzo nie męczy. Gorzej już z rymami, bo są na tyle słabe, zwłaszcza w drugiej cząstce, że przykuwają uwagę i prymitywizują tekst, który nie daje rady się im przeciwstawić.

Opublikowano

@Naram-sin

Dziękuję za przeczytanie i komentarz. Cieszę się, że nastrój został odebrany jako ciepły i wyciszony – właśnie to chciałam uchwycić. Rymy pojawiły się intuicyjnie, bez ambicji formalnych, raczej jako naturalny rytm myśli. Rozumiem zastrzeżenia i dziękuję za wskazanie – wezmę to pod uwagę przy kolejnych tekstach.

Opublikowano

@aniat.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odczytuję wiersz jako luźne przemyślenia przy kawie, bo z filiżanką myśli przychodzą różne, szczególnie w dzień deszczowy.

Relaks, zaduma, plany na przyszłość,kawa wówczas lepiej smakuje,i nastrój świetnie regeneruje.

Rymy mi odpowiadają, przy takich luźnych przemyśleniach mogą być także luźne jak te co są.

 

Pozdrawiam Adam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...