Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Autorzy:

Tekst - Michał Leszczyński

Rozmowa z AI: Krzysztof Czechowski

Głos i muza: AI. 

Bardzo duża inspiracja, coś z coveru, filmem Mad Max 4. 

 

Ucieczka ku Atlantìs nēsos

 

Ref.

Moja tawerna jest ogromną cysterną

kumpele opowiadają o bajecznych ogrodach

jedziemy tam w planach

póki rozanieleni nie wstaniemy od stołu

byle hen byle móc marzyć byle móc śnić

 

Duże pogorzeliska brzmią tu szaleństwem

władcy nas cisną jakby postradali zmysły

góra się ciągle tuczy, doły ciągle marnieją

zaobserwował to - oszalał - taka jest prawda

 

wymyślił, że ucieknie do lepszej cywilizacji

w książkach o niej pisali – faktycznie mityczna

legenda głosi, że żyje się tam najbardziej

że wszędzie tętnią piękne rajskie ogrody

 

wyjechał tam cysterną z sokiem i piwem

przekonał do tego dwie ciekawe dziewczyny

mówili że z pewnością ukradł i że zbałamucił

puścili żołnierzy za fajrantem z marzeń w pościg

 

Ref.

Moja tawerna jest ogromną cysterną

kumpele opowiadają o bajecznych ogrodach

jedziemy tam w planach

póki rozanieleni nie wstaniemy od stołu

byle hen byle móc marzyć byle móc śnić

 

Świat filmu, pieśni i poezji lubuje takie story

gdzie ma miejsce wyścig jest o czym rozgłosić

zrobiła się jatka, jatka wtedy zawsze wychodzi

masz tu seans lepszy niż Mad Max cztery

 

ten co uciekał zapadł na głębokie szaleństwo

dwie dziewczyny były też pewno postrzelone

gonili ich wariaci, wariaci często tutaj gonią

roztoczyła się przepychanka na olbrzymie czyny

 

ktoś tylko pokroju ważnego szalonego Maxa

jest w stanie wywinąć się cało z takiej historii

wyścig wyścigiem był, a pościg się nie udał

cysterna z napojami i oni uszli zwycięstwem

Ref.

Moja tawerna jest ogromną cysterną

kumpele opowiadają o bajecznych ogrodach

jedziemy tam w planach

póki rozanieleni nie wstaniemy od stołu

byle hen byle móc marzyć byle móc śnić

 

Mitycznej krainy nie ma i nie było nigdy

zostały po niej jedynie trzy fajne zielarki

torby nasion obiecują nowsze zasadzenia

czasem trzeba wrócić do podobno swoich

 

wspaniała grupa ludzi przywitana fanfarami

mogła znów zająć się zarzuconą botaniką

liczne nasiona wyrosły w przepiękne rośliny

wygrana szóstka urządziła ogród w ojczyźnie

 

ta piosenka niesie za sobą ogromną gorycz

albowiem z ogrodu korzystają tylko władcy

znów to oni czerpią z niego największe profity

przyrosłe ogrody nie zmieniły aż tak mocno nacji

 

Ref.

Moja tawerna jest ogromną cysterną

kumpele opowiadają o bajecznych ogrodach

jedziemy tam w planach

póki rozanieleni nie wstaniemy od stołu

byle hen byle móc marzyć byle móc śnić

 

Biedota dalej jest biedotą i najbardziej tęskni

 

(i tutaj AI ucięła tekst, bo nie przyjmuje na ten moment za długich piosenek). 

 

znowu ktoś się rozmarzy nad przepiękną krainą

legenda uwodzi magią i czarem każdą opowieść

że gdzieś daleko raduje się życiem inna cywilizacja

 

gonić i uciekać jest prastarą śliczną śpiewką

najpierw zbyt gonisz następnie za daleko uciekasz

i tylko ta cysterna z napojami ciebie bawi

i tylko póki możesz zwiedzasz dostępne rejony

 

uciekinierzy z czasem stają się ciemiężycielami

cisnąć naród nie jest ani trudno ani jakoś dziwnie

z bohatera stajesz się podróbką własnego ja

nie tacy jak my przerypali tutaj rozdania kart

 

Ref.

Moja tawerna jest ogromną cysterną

kumpele opowiadają o bajecznych ogrodach

jedziemy tam w planach

póki rozanieleni nie wstaniemy od stołu

byle hen byle móc marzyć byle móc śnić

 

Historia znowu wzbiera oceanem opowieści

o barwnych pościgach i wielkich ucieczkach

jest o czym zaśpiewać, jest o czym napisać

chciałoby się przecież tutaj żyznych plantacji

 

Ref.

Moja tawerna jest ogromną cysterną

kumpele opowiadają o bajecznych ogrodach

jedziemy tam w planach

póki rozanieleni nie wstaniemy od stołu

byle hen byle móc marzyć byle móc śnić

 

Tylko praprawdy nikt nigdy nigdzie nie ruszy.

pra pra pra prawda. Prawda czy kłamstwo?

 

 

 

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Leszczym  Michale, wiem ile nauki i pracy trzeba włożyć kiedy np. chcesz grać na instrumencie. Np na fortepianie, jakie to jest trudne, kiedy prawa ręka wykonuje inne ruchy niż lewa - jednocześnie. To nie wszystko, bo jednym okiem czytasz klucz wiolinowy, a drugim basowy. Albo skrzypce, które nie mają progów jak gitara, tylko trzeba je znaleźć i mieć wybitny słuch, a lewa ręka cały czas drży szukając idealnie czystego dźwięku.

AI jest tylko narzędziem, nie neguję jego pomocy, ale nie zastąpi człowieka.

Z utęsknieniem czekam na Noworoczny Koncert z Wiednia, na prawdziwą orkiestrę, która jest dla mnie niczym prawdziwa uczta i święto.

Mam nadzieję, że się nie gniewasz, mówię co myślę i czuję.

Serdeczności :)

Opublikowano

@Alicja_Wysocka Zgadzam się z Tobą. Ale AI może pomóc wbrew pozorom. Możesz realnemu muzykowi zaproponować i tekst i coś na kształt wersji muzycznej. Takiej podpowiedzi. Oczywiście jeszcze mega niedoskonałej. Na ten moment nie mam możliwości przygotowania pełnej klasy materiału muzycznego. Tekst, owszem już napiszę, ale muzy nie ogarnę. Ale mogę się lepiej przygotować do spotkania z prawdziwym muzykiem. Dać mu nieco bardziej złożony materiał. Tak to na ten moment traktuję. Absolutnie się nie gniewam, widzę niedomogi wbrew pozorom własnych poszukiwań :)) Pozdrawiam !!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...