Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@lena2_ 

TABLETKI ZE SŁÓW

 

Kogo nie boli,

ten nie pisze wierszy,

bo i po co?

Wiersze piszą ci,

których boli

tak jakby mogły one

zmienić cokolwiek…

Wiersze piszą ci,

których zawiodły

wszystkie przeciwbólowe środki.

A więc wiersze

to dla nich

uśmierzające

tabletki ze słów.

Trudno powiedzieć,

co dokładnie boli poetę,

w którym miejscu?

Ból ten

podobny jest do bólu

nogi faceta,

któremu nogę amputowano.

Pisanie wiersza

to wysiłek poruszania

tą odciętą nogą.

                        Jan Rybowicz

Opublikowano

Przypomniał mi się taki wiersz J. Bierezina (Elegia):

 

Popiele wiersza piękny i bezradny

przywracaj życie osieroconym czasom

 

Błogosław kroki wchodzących na szczyty

ulecz ranę powietrza za spadającymi (...)

 

Popiele wiersza piękny i bezsilny

wygnańcom przenieś góry przez ocean

 

Zawróć wiatry i powieki podnieś czekającym

niech ujrzą upragnione białe żagle na morzu (...)

 

Popiele wiersza piękny i bezbronny

nadzieję ześlij tym którzy nie wiedzą (...)

 

/fragmenty/

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tydzień nam dano, tydzień rozmowy. Zwykłe śniadania. O co gra się toczy? Między słowami ruchome piaski. Słabość tak łatwo wydobyć obcym. Jakiś tam żarcik — poczucie sprawstwa. Szacunek za lat czterdzieści — banknocik. Emerytura rzecz pewna i ważna. Niewypłacalność jak zator proroczy Za elegancki wystrój kołnierza. Za ogolenie się — niech ma — dla żony. Objęcia, gdy się samemu iść nie da. Czasem zwyczajny po prostu dotyk.          
    • @Robert Witold Gorzkowski  Widziałam "Natchnienie" Żmurki". Z nim śmierć niestraszna. A wiersz jak elegia, ale przecież nie skarga. Nie boję się śmierci.   Rozłóż w radosnej dziękczynnej pozie Daj się nacieszyć i jeszcze pożyć Nad Twoją chwałą rozpostrzeć zorzę.   Łał! Wzniosły i poetycki bardzo. Taki Twój Robert.
    • Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania. Terborch- nie Vermeer i Rembrandt, dlaczego tylko jeden obraz? Albo tawerny, bezimiennie bliźniacze. Jestem tam, gdzie chciałam być, toast haustem powietrza. Za życie i radość spotkania chociaż ono nigdy nie mogło się zdarzyć.
    • @andrew wiem o czy piszesz. Mieszkam w lesie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Jacek_Suchowicz nie wiem dlaczego jak czytałem twój wierz w głowie zalęgła mi się piosenka Lady Punk marchewkowe pole. Jest w tym wierszu coś takiego że chciałoby się go śpiewać. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...