Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Robert Witold Gorzkowski

Pozwolę sobie na kilka słów…

Jako ojciec - czasami trzeba dorosnąć do pewnej postawy, do roli, jaką niesie życie. Niestety nie każdemu się to udaje.

 Jako syn - z pełną świadomością, z próbą rozliczenia, ale i - mimo wszystko z pragnieniem miłości.

Choć z tego tekstu może to nie wynikać, ona nadal gdzieś jest. 

Bardzo wzruszające bardzo 

Opublikowano

Witaj - wiersz boli  - bać się przytulić do ojca - smutne to  - 

                                                                                                   Pzdr.

                                                                                           

Opublikowano

Lubię takie wiersze, lubię, gdy podmiot liryczny ekshibicjonistycznie się odsłania

i ujawnia wszelkie swoje bolączki, sama nieraz takie pisuję...

Ale ich osobisty charakter sprawia również, że trudno się je komentuje...

 

Jeśli pozwolisz, zawrę poniżej parę uwag:

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

wg mnie można usunąć; to wynika z treści utworu

do złączenia

 

Ponadto, zdecyduj się,

czy zaimki osobowe i dzierżawcze kierowane do adresata będą pisane dużą,

czy małą literą, bo póki co jest różnie.

 

A co do treści - rozumiem ten ból nieobecności i odrzucenia. 

Przytulam. 

 

Deo

Opublikowano

@Deonix_ @Deonix_ @Deonix_ to jest mój sposób na odreagowanie piszę pod wpływem chwili i nie zastanawiam się jak to odbiorą inni zwykle to jest szybki proces wylewam myśli potem kilka razy poprawię i przechodzę do nowych spraw bo życie ich niesie każdego dnia bardzo dużo praca zawodowa nie pozostawia mi dużo wolnego czasu więc moje myśli takie są niedoskonałe ale myślę że przez to prawdziwe

bardzo rzadko piszę o czymś czego nie doświadczyłem szkoda mi na to czasu

 

@Domysły Monika dlatego ma tytuł dla mojego kochanego taty a nie np ojciec to brzmi dumnie

@Deonix_ a jeszcze o z dużej litery Twoim to tak jak w kościele wiesz że jest siła wyższa którą musisz czcić ale jej nie widzisz i na końcu Ciebie z dużej litery bo to nie odnosi się do czynności która osoba powinna wykonywać lub nie to tęsknota za miłością tej siły wyższej lub wyidealizowanej osoby

Opublikowano (edytowane)

Bardzo osobisty, szczery wiersz. Bujanie  na stopie - rewelacyjne. Do podkreślenia jako bardzo dobre - bieganie z samochodzikiem za ojcowskim cieniem i wspólne przeżywanie strachu. Utwór obrazowo i dojmująco prezentuje ogromny potencjał, jaki drzemał w tej zmarnowanej relacji.

Edytowane przez Naram-sin (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Rozumiem. Z tym że ja swoje niedoskonałości zwykłam umieszczać w Warsztacie,

z myślą, iż może z czasem się oszlifują :)

Skoro akurat w tych miejscach te zaimki mają szczególne znaczenie, to może warto je zaznaczyć podkreśleniem, pogrubieniem lub wpisać wielkimi literami po całości, bo w przeciwnym razie, na tę chwilę wyglądają dla mnie jak techniczna niedoróbka :) Ale to tyle mojego :) Miło, że się odniosłeś do moich uwag :)

 

Deo

Opublikowano

Bardzo poruszający tekst. Tak, jak poprzedni rozmówca to zauważył - często ich niedoceniany, spychamy w kąt, a jak ważną rolę odgrywa w naszym życiu, ile pewności siebie dodaje i buduje naszą twardość, by stąpać po tym świecie wśród obcych..

Pozdrowienia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Omagamoga   Wiersz wydaje się być zapisem potrzeby psychicznej- potrzeby mgły zamiast ostrości, zawieszenia zamiast działania, ciszy zamiast bodźców. To bardzo współczesne pragnienie w świecie, który ciągle coś wymaga. Podoba mi się.    Świetna grafika - upiorne  bagno i gęsta mgła. :)   
    • @huzarc To niezwykły wiersz, trudny, gęsty, filozoficzny, balansujący na granicy języka i doświadczenia. Świetne jest zakończenie, bo sam wiersz staje się przykładem tego, co opisuje.
    • (Proza konceptualna)     Można powiedzieć, że każdy nosi w sobie wrodzone umiejętności: chodzenie na czworaka, skakanie w miejscu albo na odległość; to samo latanie między drzewami, obok pływania i nurkowania w wodzie. Z tej wielogatunkowości nauczono nas chodzić po słońcu i trwać jak nieloty w surowym życiu, przez zdegradowany zbiór wartości, mający chronić ludzkie istnienie w dekalogu ogrodu.   Mimo że większość jest świadkiem pomarszczonych ciał od popiołu, nadal parzy wojny z pokojem w smaku kawy, łypiąc oczyma dla zarobku, aby przetrwać dzięki koszonym trawom z braku empatii do innych żyjątek na Ziemi — Punkt pierwszy w akupunkturze: ,,Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną.”   *** Ogień zapoczątkował ciepło, gdy enta @ odkryła, jak wzniecić z iskry, podskakując w „hu hu hu” z nabytego doświadczenia, tuż po oderwaniu dłoni od ziemi, by inne mogły poznawać trzaskanie kamienia o kamień. Tak gaszenie go w zarodku deszczem było czymś naturalnym — kiedy silny wiatr wiał —, żeby chronić przed spaleniem prawdziwy dom. Wkrótce został przejęty z całym dobytkiem przez inną gawiedź małp, rzekomo bardziej ucywilizowaną, mającą jedynie brak szacunku z niewiedzy; źle wykorzystała zasoby ognia. Drugi punkt w akupunturze — ,,Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno.”   *** Oderwanie się od gazu codziennego pośpiechu daje czas na odpoczynek w spowolnionym rytmie, nienarzucanym przez systemowe wskazówki zegara, w których nie usłyszysz jego prawdziwego tykania... Trzeci punkt akupunktury — ,,Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.”   *** Nie traktuj starszego pokolenia, jakby było tylko wydaleniem przeszłości, które podcierasz papierem. Ono zna lepiej twoje pieluchy; pomogło zasypywać odparzenia swoją miłością, za pomocą mąki zero i ''gorbaczówką'' na wszy. Żebyś więcej nie używał paznokci do zabijania — bo o tym rzecze doświadczenie, któremu należy się wdzięczność. Zapytaj rodziców albo starszych, może coś pamiętają... Czwarty punkt akupunktury — ,,Czcij ojca swego i matkę swoją.”   *** Dziecko! Dopóki rodzice i ich dziadkowie i babcie będą podnosić z raczkowania, zarażą cię tylko dobrocią, przekazywaną dotykiem rączek, aż zaczniesz z radości sam klaskać dzięki ciepłej empatii — poznając dalsze szczepienie miłości, jeszcze w czystej karcie, odwzorowującej instynkt samozachowczy. Wystawi Cię na próbę bólu, kiedy w piaskownicy podczas zabawy łopatką jakaś pszczoła albo osa użądli ciebie; jedno poleci z płaczem, drugie zdąży klasnąć, by pochwalić się — „Patrzcie, patrzcie, mam jakąś wibrującą violonczelę" (tak pamiętam) — Dziecko! Trzymaj chusteczkę: „nie potrzebuję, włożę ją do zimnego piasku." Potem doszła akcja z fontanną — pierwsza klinika* wśród rybek i późniejszy strach przed jakąkolwiek kąpielą. W późniejszym czasie musiałem się zmierzyć z innymi, lecz wśród dzieci, które deptały mrowiska, klaskały w motyle; czułem ból w krzyku i zacząłem instynktownie klaskać dzieciom w uszy. Po tym akcie uciekłem ze szkoły na łąkę. Tam poznawałem prawdziwą biologię kwiatów, w towarzystwie motyli i bzyków. Nie wiem tylko, dlaczego wtedy się rozpłakałem (wspomnienia wróciły). Patrzę na podeszwy butów, obserwując bieżnik — a dokładnie między jego szczelinami czuję i słyszę życie, które warto uratować; niestety reszcie, która nie była w labiryncie, muszę winą jakoś odkupić swój czyn. Piąty punkt akupunktury — „Nie zabijaj.”   *** Nie chodzi tylko o obrączki nakładane na palce, by utrwalać każdy związek wygrawerowanym złotem. Raczej, z obowiązku przejścia drogi na złe i dobre, budulcem relacji patrząc w swoje zaufanie. Kiedy gołębie przekazują wolność gruchaniem przestrzeni prosto z lotniska busolą, jako balsam nadziei, rozwijający pergaminy skrzydeł. Nie żałujcie abstrakcji w życiu swoich kopert. Tylko tak rozbudzicie intranet. Radyjko zacznie działać na korzyść prawdziwego bogactwa, jakim była i jest miłość! Szósty punkt akupunktury — ,,Nie cudzołóż.”   *** Komórką spójrzcie w społeczeństwie na postępującą gangrenę kurtuazji. W osoczach badajcie wirus; pozwólcie, niech koroną wejdzie jej gorączką w zmysły, i znajdzie słaby punkt. Złapcie moment temperatury, aby nie kraść gwałtem stopni Celsjusza. Poznajcie maskownice ciemnej energii. Ścieżką cudzej własności jest pamięć wody — otworzy pracą oczy dla innych ludzi. Siódmy punkt akupunktury — ,,Nie kradnij.”   *** Ciężko jest pisać o prawdzie, kiedy ktoś upomina się o pożyczone pieniądze — wrodzona systemowa pułapka, manipulująca krew —, jednak z drugiej strony, jak ktoś daje chleb i picie: problem nie istnieje... Ósmy punkt akupunktury — ,,Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.”   *** Jeśli będziesz patrzeć na kobietę niczym na jabłuszko między skalą orogenez, zgubisz serce dla Marsa. Zmienisz planetę Wenus — inna okaże się wybranką dla podtrzymywania ego twojej wojny. Dziewiąty punkt akupunktury — ,,Nie pożądaj żony bliźniego swego.” *** Nawet, jeśli jesteś sam i obserwujesz, jak inna para rąk trzyma splotem miłość. Skup się na jej pierwiastku — męskim i żeńskim nie zadrość, tylko złącz i kochaj tak, jakby była pierwszą obrączką gołębi. Dziesiąty punkt akupunktury — ,,Ani żadnej rzeczy, która jego jest.” ____________________________________ Legenda: * — śmierć kliniczna   _______________________________________    
    • Apetytu nuty te - pa.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...