Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Alicja_Wysocka

 

Nie, proszę pani, tutaj nie ma żadnych rymów żeńskich, gdy używany męskich rymów - takich jak pani przywołała - to w sensie wypowiedzi jako - świat i wiatr - brzmią one dwa razy - "iat" - "r" - jest po prostu zjadane.

 

Otóż to: "dzisiaj" i "świtach" to nie są rymy. Rym to powtórzenie podobnych lub tych samych dźwięków na końcu słów. W tym przypadku, zakończenia tych słów są różne, więc nie tworzą rymu.

 

Źródło: Internet 

 

Zaraz pani coś pokażę:

 

Żyję wśród pięknych bab

i one mi dają - bab...

 

Tutaj jak najbardziej jest męski rym: w pierwszym wersie użyłem regionalizmu (mowy potocznej) - na określenie płci pięknej, a drugi wers - po prostu oznacza miłość, dosłownie: seks... Nie wolno słowami rzucać jak jakiś tam ochłap z pańskiego stołu - w polszczyźnie te same słowa mogą mieć różne znaczenia.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Łukasz Jasiński  Panie Łukaszu,

dzisiaj oraz świtach, są rymami asonansowymi, tak jak napisałam. Zacytowałam kursywą, co to są rymy asonansowe, powtórzę:

assonance, z łac. assonare - "odbrzmiewać, współbrzmieć") - powtórzenie jednakowych samogłosek w wyrazach zajmujących ustaloną pozycję w obrębie wersu (w poezji) lub zdania. Nazywany rymem niepełnym, wykształcił się w liryce europejskiej przed rymem. (Wikipedia)

 

Dzisiaj - świtach, są asonansowymi rymami paroksytonicznymi, inaczej zwane rymem żeńskim.

Przytoczyłam tylko przykład świat - wiatr, jako przykład rymów również asonansowych - jednak oksytonicznych, zwanych też rymem męskim.

Nie odniosłam się regionalizmów, nie o to chodziło.

 

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

 @Łukasz Jasiński Kiedyś zapytał mnie pan, czy rym

Policja - Alicja jest rymem żeńskim.

Odpowiedziałam, że tak, zgodnie z prawdą.

Dodam jeszcze, że to rym gramatyczny, rzeczownikowy, w mianowniku i liczbie pojedynczej.

Takie rymowanie jest bardzo łatwe, zbyt łatwe i chlapie po uszach, sprawia, że bolą.

Natomiast asonanse, wyciszają dokładne rymy, które aktualnie wychodzą z użytku i mody.

Utrudniają pisanie, ale dzięki nim wiersz pisany asonansami staje się ciekawszy i piękniejszy.

Wreszcie wtedy nie czepiają się poeci piszący wolne wiersze, ani ci, którzy wolą rym.

 

 

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Alicja_Wysocka

 

A jakie pani ma wykształcenie? I gdzie pani pracuje? Oto jest pytanie! Jak mawiał William Szekspir, więc? Robiąc analizę pani wypowiedzi i bezsensowne pogrubienia - ma pani ścisłe wykształcenie - rozbiera pani na pierwsze czynniki rymy, a tym samym: młody, gorący i świeży umysł Autorki powyższego wiersza, to samo miałem w szkole podstawowej - nauczyciele od matematyki również rozbierały mój mózg na pierwsze czynniki, szanuję pani zdanie, jednak: nie ma pani racji co do rymów - w ten sposób nie znajdzie pani Czytelników, sama pani przecież chciała spalić własne rękopisy, więc: proszę mi odpowiedzieć na dwa postawione pytania.

 

Monorymy

 

Po prostu jestem kat,

i wyszedłem - zza krat

i mam na panią bat!

 

Zresztą, panna Dagmara już w samym tytule dała sygnał, iż jej wiersz ma charakter ludowy - wojskowy i niech pani chociaż raz w życiu zrobi wyjątek i niech mi pani odpowie na dwa pytania...

 

Łukasz Jasiński 

Opublikowano

@Łukasz Jasiński  

Szanowny Panie Łukaszu,
Odnosząc się do Pana pytania – uważam, że wykształcenie i praca nie mają wpływu na wartość twórczości literackiej. Poezja nie opiera się na tytule ani zawodzie autora, lecz na emocjach, które z niej płyną, i na tym, jak łączy się ona z czytelnikami. Nie jest moją intencją poddawanie się analizie tego, co jest osobiste – dlatego pozwolę sobie nie odpowiadać na pytania o moje wykształcenie i pracę.

Co do kwestii wiersza, zgadzam się, że w każdej twórczości może istnieć subiektywna interpretacja – także, jeśli chodzi o rymy i styl. Jestem otwarta na dyskusję, ale oczekuję, że będzie się ona odbywać w atmosferze wzajemnego szacunku. Żadne pytania dotyczące mojej osoby, które nie mają związku z twórczością, nie są mi szczególnie potrzebne w tej rozmowie.

Będę wdzięczna za zachowanie granic, zarówno w kwestiach literackich, jak i prywatnych.

 

Z poważaniem Alicja Wysocka

 

Ps.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 Kaczka Dziwaczka

 

(...)Raz poszła więc do fryzjera:
"Poproszę o kilo sera!"

Tuż obok była apteka:
"Poproszę mleka pięć deka."

Z apteki poszła do praczki
Kupować pocztowe znaczki. (...)

 

Może pan chce porozmawiać z kaczką, dlaczego?

Opublikowano

@Dagna  Z tym panem miałam już nie raz do czynienia.

Rymowane wiersze pisuję od wielu lat, miałam dobrych, bardzo dobrych nauczycieli poetów, którym jestem niezmiernie wdzięczna. Otwarta jestem na ludzi mądrych, a nie konfliktowych.

 

@Łukasz Jasiński 

Zauważyłam, że dość rygorystycznie traktuje pan pojęcie rymu – i być może właśnie dlatego trudniej dostrzec odmianę subtelnych jego form, jaką jest rym asonansowy. Współczesna poezja, podobnie jak język, żyje – oddycha różnymi barwami i nie zawsze mieści się w schematach wyuczonych z podręczników sprzed pół wieku.

Rozumiem, że może mieć pan inne wyczucie rytmu i dźwięku – tym bardziej, jeśli doświadczył  pan problemów ze słuchem. Niemniej jednak warto czasem dopuścić możliwość, że ktoś inny nie tylko ma rację.

Jeśli chodzi o brak pokory zarzucanej mi niedawno – rzeczywiście, nie noszę jej ostentacyjnie jak orderu. Wolę, gdy przejawia się w ciekawości drugiego człowieka, a nie w oczekiwaniu na tytułowanie mnie z herbu.

Pozdrawiam,
i jak to się mówi w pewnych kręgach – over.

Opublikowano (edytowane)

@Alicja_Wysocka

 

Nie, proszę pani, proszę nie być osobą ogólnikową, proszę podawać konkrety - proszę podać tożsamość dobrych nauczycieli - poetów! Jest pani bardzo niepoważna! Gdyby pani myślała samodzielnie, to: nie ulegałaby pani plotkom - nie jestem osobą konfliktową, wręcz przeciwnie: jestem miły, towarzyski, merytoryczny i nie lubię takich ludzi jak pani, którzy patrzą na innych z góry i paluszkiem wskazują - co wolno, a czego nie wolno! To jest dyktat! Proszę używać merytorycznych argumentów!

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Łukasz Jasiński Panie Łukaszu, dziękuję za zaangażowanie w obronę swojego stanowiska w imię czystości reguł, ale tutaj bliższy jest mi pogląd Alicji; tak, rymy celowo nie miały być jednorodne, nie czuję się jednak specjalistką, aby wchodzić w zniuansowane dysputy na ten temat.

Pozdrawiam i również uważam, że odpytywanie personalne o rodzaj wykształcenia wykracza poza obręb dyskursu na temat wiersza, dyskursu, za który jestem Państwu/ Czytelnikom bardzo wdzięczna

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

… co do imienia, nawet jeśli Dagny, Dagrun i Dagmar należą do tej samej rodziny imion skandynawskich ze wspólną podstawą słowotwórczą „Dag”( dzień), natomiast  to Dragomirowi, czy Dragomirze - bliżej do naszego Krzesimira, czy niemieckiego Friedricha, bo pochodzi ono ze zbitki słów drogi  i mir - ( czyli „pokój” o czym Pan z pewnością doskonale wie), a Skandynawowie, choć chrystianizowani później od nas,  m. in. dzięki córce B. Chrobrego - Świętosławie ( o której tak pięknie pisała p. Cherezińska) a którą sobie przemianowali na Sigridę Storradę ( hardą), też zasługują na werbalny szacunek. 
 

pozdrawiam :)
 

 

 


 

@violetta :))) gdzie przyjaźń Violu, a to wierszyk o niej- tam i kufel nie zawadzi :)), pozdrawiam serdecznie.

Edytowane przez Dagna (wyświetl historię edycji)
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Hej, Dagna -)

Melancholijnie całość wybrzmiewa, a powyższy fragment ją dopełnia:

'by szukać rajskich jabłek w piachu' – to jest bardzo ciekawa fraza, która wiele mówi o miejscu poszukiwania, gdzie coś być może przeciągiem prawdy (z piachu), podkreślając akt działania -:)

 

Całość mnie się podoba.

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • myśli czasem bolą więc omijam je podziwiam świat słuchem  wzrokiem   nie otwieram nimi kolejnych drzwi i bram bo diabeł wie co  za nimi jest   tu i teraz jestem  spełniony nie boje  się żyć bez myśli -  toć to istny raj
    • @1 Dzwonów harpie gromieją w ciszy przeciwprzestrzeni zcaleni od Wielkiego Niebuchu, w brzuchu wymatki, - Ty - na harfie neuronów zgrywiasz mnie rekursywnie, prastatki jak klisze kliszy w lustra wlane. #1 Odlane z naczyń formy Zaczyń wedle normy Zgranej z hordy światlnej @2 Nim hipersłowo się nieskończenie odmieni, splątana bognia, czerni się świetla w kolorowości, - Ty - w cieni ognia mnie wdrażasz w transpozycję czasoprzerażenii, praogromnia jak wymiary wymiarów w osobliwości utkane. #2 Obrane ze znaczeń summy Kładźcie w piach trumny Zaorane w dumny gmach # @3 Gdy koniunktur myślące sieci zrodzą dzieci przodków, wielka jest feeria podków przedwczechświata punktu, - Ty - z antymaterii kuszące w arcynagości ciało rozwielasz moją duchotę, w czerni białość, rozścielasz docelowną grotę. ! Ja - w Mobiusa drzwi - gdzie Ty się plotę.
    • A kiebi przydzie sia pomrzyć. Mus ucierpieć nie trza, ani frasować. Tlo cetelki brok znowój łukłodaj, jedan bez drugygo wywolaj. A pozamwczoraj dycjamber litanije spsiywał, potam jun znowój dojrzaniał. A za nim juli z augustam czerzaniał, októlber z nowambram o cienie sia wadził. Jenoż jenakszo uż puchnie pozietrze, cołkam nie dozierzam eszcze. Ziolne pólówry na niebzie tunele robzió te kapyluszowe dangi kam só. Oftyn łon z rum na rum te zietrze. A może to tlo rózi psiyrsze licecki ? A kiebi śniyrć poziesi bzioły pulecki, Jam niczegój nie żol. Mary do łoża połustozia w rzandzie, nowygo roku uż nie bandzie.                     A gdyby tak przyszło umierać, Smutku nie ma i nie ma cierpienia, tylko kartki wciąż układać trzeba coraz to nowsze wciąż wyrzucać. A jeszcze wczoraj grudzień litanie śpiewał. a potem czerwiec znowu dojrzewał. Za nim lipiec z sierpniem wciąż się czerwienił, październik z listopadem o chłód się pokłócił. Jakże inaczej już pachnie powietrze, nie mogę uwierzyć jeszcze. Wełniane swetry podniebne tunele gdzieś są kapeluszowe tęcze? Tam z miejsca na miejsce hej wietrze, a może to róż drobne, pierwsze listeczki?. A gdyby śmierć powiesiła białe półeczki. Niczego mi nie żal Sny tylko u łoża poustawia w rzędzie, nowego roku już nie będzie.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - pomyślę co z tym fantem zrobić - miło że czytasz - dziękuje -                                                                                                           Pzdr.zadowoleniem. @Annna2 - @Andrzej P. Zajączkowski - @Bcmil - dzięki - 
    • Witaj Alicjo - taki inny niż zazwyczaj - ale ciekawy -                                                                                                Pzdr.serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...