Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@andreas  Oj, a nie mógłbyś częściej tak pisać? Nie, no, co dobre, tego musi być mało, (chyba tak jest) bo inaczej najlepsze, najpiękniejsze, naj... może się znudzić.

Żartuję, też wstawiam kolejny wiersz, jak już zejdzie ze strony, albo jeszcze później.

Dobrego dnia :)

 

Opublikowano

@andreas Wiesz, kiedyś jedna dziewczyna opowiadała mi, że wydłubuje z sernika wszystkie rodzynki żeby przypadkiem ich nie jeść. Kiedy zapytałam, dlaczego tak robi, opowiedziała mi, że jak była dzieckiem, znalazła ukryty słoik rodzynek, gdzieś tam w szafie i zjadła wszystko na raz.

Tak się rozchorowała, że nie może już patrzeć na rodzynki. Coś w tym musi być.

 

Opublikowano (edytowane)

@andreas

 

I ze wzajemnością, a poza tym: jest pan uodporniony na jakąkolwiek merytoryczną krytykę ze strony wykształconych fachowców z różnymi tytułami naukowymi - oni ze swojej natury nie mają możliwości dawać obiektywnej oceny danego tekstu ze względu na to, iż są utrzymywani przez podatników, natomiast: ja - jestem niezależnym poetą artystycznym ze średnim zawodowym wykształceniem - posiadam świadectwo dojrzałości - maturę, otóż to: jestem jak Mikołaj Rej - samoukiem, więc: mam możliwość komentować w sposób całkowicie obiektywny - nie łamiąc tutejszego regulaminu, Konstytucji Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, Kodeksu Cywilnego i Kodeksu Karnego, poza tym: merytoryczna polemika polega na wymianie logicznych argumentów opartych na faktach naukowych, jeśli ktoś nie potrafi obalić moich argumentów - nie powinien wobec mnie być agresywny, tylko: pokorny, jeśli dana osoba nadal jest agresywna w sposób werbalny - wtedy zaczynam stosować samoobronę - w szermierce słownej jestem piekielnie dobry, kończąc: moja obiektywna ocena - tekst jest białym wierszem - estetycznym.

 

Z poważaniem 

Łukasz Jasiński 

 

@Jacek_Suchowicz

 

Tu nie ma żadnych rymów 

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma Subtelnie wywarłaś na mnie (na nas) presję.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie mam wyjścia, dopóki mam trochę czasu (a przecież wszystko się kończy) z wielką przyjemnością po - analizuję Twoje prze - ciekawe teksty. Ten wiersz jest jak zatrzymana w kadrze chwila – ulotna, a jednocześnie niezwykle intensywna. To takie podglądanie świata przez witraż utkany z emocji i wspomnień. Początek wiersza – "jeszcze wyczerpani z chmur, wykrwawieni , o nieba bogom skradzione" – tworzy potężny obraz zmęczenia po jakiejś walce, być może wewnętrznej lub uczuciowej. To uczucie "ledwo stoimy" mówi o wielkim wysiłku, który doprowadził do momentu idealnej harmonii. Przejście do "poznani ponad zachwyt, zatraceni, malinowo, w miriadach migotań" jest przepiękne. Użycie koloru ("malinowo") i światła ("miriady migotań") nadaje temu doświadczeniu zmysłowy, niemal magiczny wymiar. To opis jedności, która wykracza poza zwykłe poznanie – to zatracenie się w drugiej osobie w sposób absolutny. Druga część wiersza zmienia ton na bardziej intymny i proszący. "Utul, ugłaskaj we mnie , już marcowe przybłędy" to niezwykle czuła metafora. "Marcowe przybłędy" mogą symbolizować pierwsze oznaki niepokoju, wiosennego przebudzenia lęków lub powracające wspomnienia. Prośba o ich ukojenie jest głęboko poruszająca. Obietnica "wysłucham każde z twoich słów, z najcichszych barw" to przepiękny obraz. Sugeruje on słuchanie nie tylko uszami, ale całym sobą, dostrzeganie emocji ukrytych w tonie głosu, w tym, co niewypowiedziane. No i zakończenie – "by zawierzyć w to co nierealne, raz jeszcze" – spina cały utwór. Mówi o odwadze, by po wyczerpaniu i walce, po odnalezieniu harmonii i czułości, znów zaufać czemuś, co wydaje się kruche i nieosiągalne. To akt wiary w miłość, w drugiego człowieka, w magię chwili. Twój wiersz jest pełen pięknych, nieoczywistych metafor. Ma w sobie jednocześnie ciężar doświadczenia i lekkość nadziei. To opowieść o bliskości. Jak zwykle - utwór fascynujący. pozdrawiam -y.
    • Dla ciebie cebulka, to jak lilia.  A dla mnie jedynie smrodek. Kiedy cebulka w jedzeniu miła i co ja teraz zrobię?   Pyszna cebulka, ona kochana, czy można obie pogodzić? Bo na cebulkę nic nie pomaga, a ona powie: "znów smrodzisz".
    • natura jak kobieta  przebiera się często  spogląda na taflę jeziora  robiąc miny  chętnie by się głośno zaśmiała  lubi jednak ciszę  i szmer strumienia o poranku    myśli co teraz ubrać  jesień  robi codziennie makijaż jest kolorowo   dziś pobawi się  ze słońcem  umyje w ciepłym deszczu  wiatr susząc ją  potarga fryzurę  lubi luz    w każdej porze roku ma frajdę    10.2025 andrew   
    • @Łukasz Wiesław Jasiński oj powiem ci nie obejrzałam połowy filmów, to jesteś melomanem:) 
    • Żal boli czy dokucza kto o tym wie umysł czy dusza   Czy żal jest  prawdą a może złudzeniem które kłamie   Albo światłem które zwycięża nie tylko ciemność   Żal to daleka czy  bliska droga do czegoś   Co rodzi lepsze jest nadzieją nie pustką
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...