Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
aff

aff


/

 

 

Tęsknię za mamą. Za to, co jeszcze, gdy przeważało:

słońce i wiosna. Gdy lekki kolor miłej sukienki

zaskoczył, jakby rzecz najzwyklejsza uszyta dla mnie.

 

Że rybę można nawet i z głową wyciągnąć z domu.

I w nieskończoność jej porzeczkowe zajadać dżemy.

 

 

 

Za miękkim dźwiękiem w mig składanego futeraliku.

Co rzec? Po jesteś. Że się podziało właściwym torem.

Drobiazgi takie, krzywizny palców, odciski, które —

 

ten sam pudrowy ucisk jej dziąsła, wszystko, co zdarło

się — musi zostać jak pyłek kwiatu — w nas żywą tkanką.

 

 

 

 

 

aff

aff


/

 

 

Tęsknię za mamą. Za to, co jeszcze, gdy przeważało:

słońce i wiosna. Gdy lekki kolor miłej sukienki

zaskoczył, jakby rzecz najzwyklejsza uszyta dla mnie.

 

Że rybę można nawet i z głową wyciągnąć z domu.

I w nieskończoność jej porzeczkowe zajadać dżemy.

 

 

 

Za miękkim dźwiękiem w mig składanego futeraliku.

Co rzec? Po jesteś. Że się podziało właściwym torem.

Drobiazgi takie, krzywizny palców, odciski, które —

 

ten sam pudrowy ucisk jej dziąsła, wszystko, co zdarło

się — musi zostać jak pyłek kwiatu w nas żywą tkanką.

 

 

 

 

 

aff

aff

 

 

Tęsknię za mamą. Za to, co jeszcze, gdy przeważało:

słońce i wiosna. Gdy lekki kolor miłej sukienki

zaskoczył, jakby rzecz najzwyklejsza uszyta dla mnie.

Że rybę można nawet i z głową wyciągnąć z domu.

I w nieskończoność jej porzeczkowe zajadać dżemy.

 

Za miękkim dźwiękiem w mig składanego futeraliku.

Co rzec? Po jesteś. Że się podziało właściwym torem.

Drobiazgi takie, krzywizny palców, odciski, które —

ten sam pudrowy ucisk jej dziąsła, wszystko, co zdarło

się — musi zostać jak pyłek kwiatu w nas żywą tkanką.

 

 

 

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...