Jakże ma dusza umiera
Jakże me serce cierpi
Jakże ukoić ten ból,
w obliczu mej śmierci.
Zapatrzeni w punkt niewielki
Słuchając słów tak mało istotnych
W nieładzie panującej scenerii
Zgubieni, w ukazanej przygodzie.
Jakże w chwili tak krótkiej
Jakże przestrzeń ta czysta
Jakże horyzont przede mną
się tak skrycie otwiera.
Zbędnie zatraceni w tytule
Bez ekscytacji - wręcz zniesmaczeni
W sekundzie pobudzeni, wstali - wybiegli
Lecz w oddali już pustka - spóźnieni...
Jakże finał to przykry
Jakże zniesmaczenie tak odczuwalne
Jakże brak satysfakcji,
w tym wszystkim nam dane.
@Domysły Monika Już samo dodanie na youtuba może być dla mnie ponad siły. Owszem, mam na koncie 3 filmy amatorskie z kumplami, ale to bardzo dawno temu było i właściwie już nieprawda :))
Dziwny to stan
Gdy wiersz pisze się sam
Gdy ktoś mym głosem śpiewa
Gdy muzyka znikąd dobiega
Gdy obraz pędzel pcha
Gdy bęben mną gra
Gdy ego zasypia
Muzy mają dobry czas