Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziesięć cennych ma pierścieni

Na swych pulchnych palcach,

Z chęcią miłą dziś rozgrzeszy

Świnię i padalca.

 

Za sto złotych karę zdejmie

Po każdej podłości,

Na mszy ślubnej w ostrych słowach

Poobraża gości.

 

Wódkę gdańską lub lubelską

Z organistą pije,

Chociaż cnotę wciąż zaleca,

Z gospodynią żyje.

 

Skromność stale propaguje

W długich swych kazaniach,

Ale jeździ na panienki

W pobliże Poznania.

 

Jego drugie imię – chciwość,

A bezczelność – trzecie,

Brzydzą się nim zakonnice

I pobożne dzieci.

 

Choć podobno Bóg wybiera

Sobie sam pasterzy,

Gdy na takich patrzysz księży

- Trudno w to uwierzyć…

 

 

Opublikowano

No i dlaczego nie miałby sobie pozwalać, kiedy ciemny ludek mu na to pozwala. A powiedz coś przeciwko, to cię zeżrą z butami.

Oto według mnie jest jeszcze większy problem, niż sam ksiądz.

 

Pozdrawiam. Fajny wiersz.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Łukasz Jasiński Damian Gil  Krakowskie Studia Małopolskie 2024, nr 4 (44)

 

Dekalog a współczesne prawo karne

Uwagi wprowadzające Starotestamentalny dekalog i współczesne prawo karne mają wspólny mianownik – ochronę wartości i dóbr najcenniejszych dla człowieka. Normy każdego systemu prawa urzeczywistniają wartości i przesłanie Dekalogu, stanowią uniwersalny fundament aksjologii prawa powszech nie obowiązującego. Dekalog zawarty w Piśmie Świętym nie stanowi tylko fundamentu wiary wyznawców judaizmu i chrześcijaństwa, ale jest także pomnikiem prawa. Źródłem poznawczym Dekalogu jest Księga Wyjścia (rozdział 20) i Księga Powtórzonego Prawa (rozdział 5): „Jam jest Pan Bóg twój, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. 1. Nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną 2. Nie będziesz wzywał imienia Boga twego nadaremno 3. Pamiętaj, abyś dzień święty święcił 4. Czcij ojca swego i matkę swoją 5. Nie zabijaj 6. Nie cudzołóż 7. Nie kradnij 8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu 9. Nie pożądaj żony bliźniego swego 10. Ani żadnej rzeczy, która jego jest2. Ponad sześćdziesiąt lat temu ks. Wincenty Zaleski pisał „(…) w De kalogu jest wspaniała zwięzłość, hierarchia nakazów (np. przykazania, które odnoszą się do Boga, są na pierwszym miejscu), przy tym nakazy jego obejmują całokształt życia ludzkiego.

Opublikowano (edytowane)

@Wiesław J.K.

 

Dekalog powstał na podstawie obserwacji zachowania plemienia żydowskiego przez Egipcjanina - Mojżesza, stąd: na podstawie dekalogu można wywnioskować jakie czyny popełniało wyżej wymienione plemię - taka jest bolesna i okrutna prawda, dajmy przykład: sędzia Agata Puż zastosowała wobec mnie zbiorową odpowiedzialność karną opartą na jakimś tam artykule kodeksu postępowania karnego, natomiast: Konstytucja Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej zabrania stosowania zbiorowej odpowiedzialności karnej, więc? Jest ona wyżej w hierarchii prawnej od kodeksu karnego - wyrzuciłem ten wyrok do kosza na śmiecie, dodam: w podobnej sytuacji był pan Grzegorz Braun, który zaskarżył wyrok jakiegoś tam sądu rejonowego do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości i sprawę wygrał - Skarb Państwa wypłacił mu finansowe odszkodowanie, gdyby coś: to - mam prawo być oskarżycielem z wolnej stopy - moja teczka dowodowa jest przechowywana w Archiwum Zasobów Lokalowych.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Wiesław J.K.

 

Mojżesz był czarnym Egipcjaninem, który został wysłany przez Faraona, aby nauczył dzikusów umiejętności życia w innym społeczeństwie - żydzi nie zostali wygnani i nie byli w niewoli, pana wiedza jest oparta na bajkach ze Starego Testamentu, moja: na faktach naukowych, niemniej: dziękuję za rozmowę i miłych snów...

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Czy coś się zmieniło od tamtego czasu, panie Wiesiu?

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Okay Łukasiu, twierdzisz, że Twoje są oparte na faktach naukowych i że Mojżesz był czarnym Egipcjaniniem, udowodnij to naukowo przedstawiając prawdziwą podobiznę Mojżesza, jeśli taka się zachowała. 

Pozdrawiam

Opublikowano

@Wiesław J.K.

 

Właśnie, iż się nie zachowała, bo: niby jak dzikie plemię miałoby malować? Nie, proszę pana, niech pan nie unika sedna sprawy, podałem panu link do filmiku, który pokazuje zachowania żydów w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii - czy to nie jest wystarczający dowód naukowy? Nawet w najstarszych synagogach nie ma żadnych portretów, chociaż: malarstwo jest znane od czasów prehistorycznych, a teraz inny temat: dlaczego pan non stop w moim przypadku wraca do sprawy z października dwutysięcznego siedemnastego roku? Sprawdza pan moją pamięć? Chce mnie pan zamordować pod pozorem gnębienia - ogłupiania? Moja sprawa jest od dawna zamknięta - teczkę dowodową mam w Archiwum Zasobów Lokalowych na Marynarskiej i tylko i wyłącznie jako dowód w sprawie złożę wniosek przed sądem i sąd wtedy będzie musiał wydać nakaz wydania teczki i pojadę na Marynarską, proste i logiczne? O co tak naprawdę panu chodzi? Niech pan chociaż raz w życiu powie szczerze...

 

Łukasz Jasiński 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Łukasz Jasiński Właśnie, robisz uniki bo nie wiesz jak wyjść z sytuacji. Sednem sprawy jest to, że nie ma naukowych dowodów na istnienie Mojżesza oprócz biblijnego przekazu. Polecam dostępne w internecie informacje na ten temat. Trzymaj się zdrowo! Dowidzenia panie ekspercie od Mojżesza. Proponuję zakończyć temat. Pozdrawiam!

@Wiesław J.K. "Czy Mojżesz istniał? - Naukowcy spierają się od wieków" - Polecam. Artykuł pod tym tytułem jest na internecie. 

Edytowane przez Wiesław J.K. (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Wiesław J.K.

 

Przed chwilą, kurwa, widział pan naukowy dowód Mojżesza w postaci policjanta, który właśnie poucza te żydowskie bydło! Wie pan co? Nie ma pan argumentów i używa pan moich argumentów przeciwko mnie! Słowem: myśli pan magicznie jak dziecko - obrazkowo, a już o myśleniu logicznym - nie wspominając... Z panem nie ma możliwości normalnie rozmawiać! Żegnam! 

 

Łukasz Jasiński 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Myszkę powiesiłam, taka urocza jest:) niech sobie wisi:)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Rafael Marius pleść wianki to każdy powinien umieć :)
    • Wchodzi on - Polityk- Polityczna Tłusta Świnia Koronkowa, kłamstwem nabłyszczony, wykarmiony na ludzkiej cierpliwości jak monstrum z promocji, które zjadło cały kraj i jeszcze pyta o deser. Skóra mu świeci jak szynka premium namaszczona budżetem, oczy lśnią krzywdą smażoną na głębokim oleju publicznych pieniędzy. Półki szepczą między sobą, drżąc jak przeterminowane sumienia: „Patrzcie! To ten, który otłuścił się na ludziach tak bardzo, że wózek go nienawidzi!” On nie idzie. On płynie - lawina krawatów, biurokracji i tłuszczu władzy. Każdy jego krok  skrzypi jak konstytucja po setce poprawek, wózek jęczy jak urząd pod jego cięzarem. Chipsy padają na kolana - bo wiedzą, że jego spojrzenie ma kalorii więcej niż one same. Jogurty płaczą w kubeczkach: „Nie zabieraj nas, panie, my jesteśmy tylko mlekiem, nie obietnicą!” Ser żółty topnieje, tworząc kałużę chciwości, gęstą jak miód z komisji śledczej. Banany wyginają się w paragrafy i paragrafiki, chcąc wyglądać bardziej praworządnie. Kiełbasy drżą jak wspomnienia budzetów, które „zniknęły przez przypadek” w jego kieszeniach - kieszeniach z czarnych dziur, zdolnych wciągnąć nawet dobre intencje. Kasjerki patrzą na niego jak na zjawę z zamrażarki moralności. Skaner nie śmie go zeskanować. Paragon, dotknięty jego palcem, zwija się w Ewangelię Znikającego Rabatu. A mop klęka i staje się Berłem Posadzki Zniewolonej - narzędziem jego foliowego panowania. Reklamówka otwiera swoje plastikowe usta i błaga: „Panie… nie wsadzaj mnie tam… już tylu przede mną nie wróciło…” Ryby w lodówkach zaczynają śpiewać psalmy o złodziejstwie, bo wiedzą, że dziś on jest ich jedynym świętym i jedynym katem. Puszki kukurydzy stukają jak zegary politycznej degradacji, ogórki w słoikach drżą jak ręce premiera po trudnym oświadczeniu. A on? Śmieje się. Śmiechem tłustym, wypasionym, jakby każda złotówka zamieniała mu się w dodatkowy plaster boczku. I ten śmiech przesuwa regały, gasi neony, sprawia, że butelki oleju ronią łzy kwasu tłuszczowego. Gdy bierze wózek -  ten klęka. Gdy wchodzi na dział z pieczywem -  bułki sypią się jak nadzieje narodu. Gdy przechodzi przy kasie, torty mdleją ze wstydu, a mleko zastyga w bieli czystej żałoby. I wtedy ludzie  - zwykli ludzie, z pustymi koszykami i wypłukaną godnością - patrzą na niego jak na tłuste nadużycie w ludzkim garniturze, na kulę chciwości, która zjadła wszystko, co dobre, i nawet nie beknęła. Patrzą i mówią szeptem, by nie usłyszał: - Chryste Panie… my naprawdę płacimy na tego durnia? A potem wybuchają śmiechem - takim mocnym, tak szczerym i bolesnym, że aż torty zaczynają klaskać, reklamówki mdleją, a chipsy śmieją się same z siebie. Bo groteska jest tak wielka, że aż pęka w szwach, a prawda tak tłusta, że nie da się jej zmieścić w żadnym koszyku.                
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ślicznie.     Rozumiem. A dla mnie to nostalgiczne wspomnienia z dzieciństwa. Ja też potrafiłem pleść wianki i nie tylko dla moich sympatii.
    • @Marek.zak1Nie wiem, czy dobrze sobie wyobrażam, ale zaczynam już widzieć podwójnie. :) W każdym razie - na pewno mieszka tu duch. :) 
    • ukryte kapcie bose stopy na mrozie
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...