trzask łamanych gałęzi
wiatr przewraca
stare drzewa
zamilkły ptatki
wtulony w ciszę
jak źdźbło leśnego runa
smak oddalenia
pradawnych lat
wszechświaty
przede mną ukryte
budzi o brzasku
plusk wody w kadzi
w przejrzystej tafli
smak pragnienia
pachnie miętą
w uniesieniu
łopoty skrzydeł
pośród suchym traw
opatrzność dusz przodków
na krawędzi nocy i dnia
święty ogień
w kręgu starych bogów
jary czas