Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

...bez odwołań do klasyków – z tego miejsca oświadczam:
pragnąłbym cię tak samo, gdybym był Seneką, Ezopem,
miał wygląd potwora Frankensteina, czy samego Quasimodo!

chciałbym, by rosnąca mi na twarzy broda Arystotelesa
lśniła od twojej intymnej wilgoci, palce, którymi napisałem
wszystkie starożytne teksty, baśnie braci Grimm, Pochwałę głupoty i
powieści detektywistyczne, zanurzały się w twoje zagłębienia.

niech moim, wnikającym w twoje piękno językiem mówią Attyla,
Scypion Afrykański Młodszy i Ptolemeusz,
w czujących woń twojej skóry nozdrzach klują się
Tomasze z Akwinu, Markowie Aureliuszowie,
a nawet sam Bernard Gui!

chcę cię pieścić będąc Kantem i Wolterem, Tacytem i Magellanem,
przytulać się po konfucjańsku (jakkolwiek miałoby to być).

tylko ty się nie zmieniaj, nie odchodź w przeszłość.

wiem! skaż mnie na dożywocie! przy sobie. nie będę czekać
na wzruszenie procesu. myślowego. na zmianę decyzji.

zabierz mnie stąd. na ile się da. chcę zwariować.
prosto w ciebie.
 

Opublikowano

@Florian Konrad Macie szczęście obydwoje....taka fascynacja zdarza się myślę w innym wymiarze tylko. Podmiot ''przesycony wiedzą ''wręcz zawstydza czytelnika....a myślałam ż wiem ''co nieco''........................Twoje wyznanie każe doczytać żeby zrozumieć uczucie........a myślałam że wiedza to wiedza a uczucia ........no cóż są płynne.Dzięki za lekcję.

Opublikowano

@Florian Konrad Odnośnie do tytułu, według mnie, poezja posiada różne poziomy zależne od poziomu duchowego, czyli doświadczenia życiowego piszącego. Pozwolę sobie wyrazić opinię, że nawet ta poezja z najniższego poziomu rodzi się prosto z serca i umysłu człowieka.
Porównać to można na przykład do szkoły podstawowej. Uczeń klasy ósmej (najwyższa za moich czasów) nie mógł być porównywany z pierwszoklasistą, byłoby to niesprawiedliwe, po prostu ignoranckie. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Zwariowanie prosto w ciebie z tymi wszystkimi klasykami stwarza niepowtarzalny klimat starożytności lecz końcówka wiersza jest teraźniejszością w przyszłość z możliwością spełnienia. Pozdrawiam!

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • To miło mi niezmiernie :)  Dziękuję :)   Pozdrawiam i składam najlepsze noworoczne życzenia :)   @Radosław   Tobie również!    Serdeczności :)   Deo  
    • @violetta  Viola masz piękny kolor ścian w mieszkaniu, i miniatura przednia. Pozdrawiam.
    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...