Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo dobre wejście w treść. Nie byłam w Wenecji.. ale czy tutaj nie przemycasz drugiego denka.?

Czy to na pewno tylko o Wenecji.? Możliwe też, że za daleko 'płynę'.

Ogólnie, podoba się.  Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Zmieniać się zmienia, ale to jednak są tylko takie jaskółki, które wiosny nie czynią.

Ja osobiście znam w internecie sporą gromadkę takich, którzy mi się zwierzają od czasu do czasu.

Ale tu potrzebna jest regularność, a nie pojedyncze akcje od wielkiego dzwonu... na trwogę. Jak już nie mogą wytrzymać to wtedy szukają kogoś.

Powinni o tym mówić na co dzień swojej żonie lub partnerce, chyba że nie mają to wtedy tak.

 

Mnie by nigdy do głowy nie przyszło, żeby jakiemuś facetowi o swoich problemach opowiadać, szczególnie wtedy gdy miałem partnerki. To one były moimi powierniczkami od dziecka lub rodzina.

 

Podczas, gdy do mojej mamy dzwonią te same koleżanki po kilka razy w tygodniu i opowiadają jej wszystko na bieżąco, co im się złego przytrafiło, ze wszystkimi szczegółami i przeżyciami. I wiem, że mama nie jest jedyną, której to mówią.

 

Dawniej, gdy mieliśmy telefon stacjonarny, a jej w domu nie było opowiadały mnie.
Teraz dzwonią bezpośrednio do niej na komórkę zatem mnie to omija. Sam nie wiem czy dobrze.

 

Teraz też mi się kobiety zwierzają zarówno w internecie jak i w realu. 

Też jestem w takiej grupie koedukacyjnej w kościele, gdzie wszyscy sobie mówią o swoich problemach. Tam jest cztery razy tyle kobiet co mężczyzn i też są dużo bardziej wylewne od panów.

I taka właśnie jest proporcja, albo jeszcze gorsza.

Opublikowano

@Leszczym tak mi się wydaje, że to zależy którzy mężczyźni. Zagaduję, że Ty dużo rozmawiasz:))

Ja znam mężczyzn, którzy nie bardzo mają pęd do prowadzenia rozmów, a czasem po prostu nie mają odpowiednich rozmówców. 

Dziękuję serdecznie za miłe słowa:))

Opublikowano

@Ewelina Wręcz przeciwnie milczę przez 5/6 dnia. I mi to pomaga :) Wolę tak :) Ale mam kumpli, więc jak coś zgadam się z nimi i mogę się wygadać. Tylko to trzeba wiedzieć komu móc się wygadać, a komu niekoniecznie.... 

Opublikowano

@Rafael Marius ja jednak uważam, że mężczyzna powinien mieć kolegów/przyjaciół w męskim gronie. To zdrowe. Ja nie twierdzę, że mężczyźni na siłę mają się nie wiadomo jak zwierzać, ale sama rozmowa, wymiana doświadczeń, takie normalne pogawędki są po prostu potrzebne. Szczerze mówiąc bardziej męskie jest (dla mnie) takie dyskutowanie z innymi mężczyznami a nie opieranie się w komunikacji tylko na swojej żonie/partnerce. 

Tak jak wspomniałeś, kobiety mają wsparcie w koleżankach, owszem czasem wypłakują się w rękaw i aż zanadto wymieniają się refleksjami ze swojego życia, ale tak czy owak niejednokrotnie to jednak rodzaj bardzo potrzebnej autoterapii i wzmacnia. 

Mężczyznom rozmowa też jest potrzebna :)

@Leszczym tak, oczywiście, że nie każdemu wszystko się mówi. Warto mieć zaufane grono kolegów a najlepiej przyjaciół. Kobiet także to dotyczy, chociaż my akurat zazwyczaj mamy więcej bliskich znajomych i to zupełnie tak jakoś naturalnie wychodzi.  

@Nata_Kruk a może Wenecja to tylko impuls wywołujący lawinę różnych emocji...:)

Dziękuję za dobre słowo i pozdrawiam serdecznie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Prawdę powiedziawszy to mnie takich rozmów nie brakuje.

Choćby nawet dzisiaj w formule telekonferencji rozmawiałem sobie z dwoma panami w średnim wieku jeden starszy ode mnie, a drugi młodszy przez jakieś 40 minut. W sumie to w takim składzie spotykamy się co tydzień. Może z czasem będzie więcej osób.

 

Tyle że to co dla nich jest czymś osobistym i sekretnym ja o sobie wypisuję lekką rączką na publicznych forach takich jak to. Zawsze byłem bardzo otwartym człowiekiem i jest to dla mnie całkowicie naturalne.

Mam też swój zbiór tajemnic, ale on jest dużo mniejszy niż u innych panów.

 

 

Ja to w ogóle nie używam takiej terminologi jak męskie i kobiece. To jest całkowicie nienaukowe. Porzucone w psychologii już w latach 90tych.

Natomiast jeden z ulubionych tematów dla pop psychologii, bo się świetnie sprzedaje.

 

 

Ależ oczywiście że tak. Popieram i słucham empatycznie i z uwagą.

 

 

Jasne całe moje pisanie jest właśnie o tym. Każdy suicydolog Ci to powie.

Ale nie koniecznie z innymi mężczyznami, bo większość z nich się do tego nie nadaje. Zresztą z kobietami też coraz gorzej.

Tu trzeba trochę znać się na psychologii i mieć wysokie EQ, a panowie raczej w IQ swój czas inwestują. Panie ostatnio coraz częściej też.

 

Za wysokie EQ rzadko kiedy jest duża kasa. Zawody opiekuńcze są najgorzej opłacane na całym świecie.

IQ znacznie bardziej zyskowne stąd taki trend.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...