Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak ufamy, że jest. Serce tak, bo pamięć już nie zawsze. 

Wręcz czy nie jest tak, że to imiona potworów przechowujemy przez lata, wszystkiemocarstwa na mordzie przecież i krwi podbijanych.

Wszystkiego dobrego :)

 

Opublikowano (edytowane)

Szczere serce często jest samotne i okradane, a tak przy okazji: nie tak dawno Ukrainka ukradła mi 400 zł z bankomatu, jak widać: bardzo niski poziom kultury - wyjątkowe chamy - dwunożne ssaki agresywne, pytanie brzmi: warto pomagać ludziom?

 

Łukasz Jasiński 

 

Dlatego wiosną kupię dla własnego bezpieczeństwa pistolet, jeśli ktoś się będzie do mnie zbliżał - będę strzelał w górę - dawał strzały ostrzegawcze.

 

Łukasz Jasiński 

 

Na szczęście mam mamę i mama mi będzie pomagała w tym miesiącu...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@iwonaroma

 

Mówiąc dalej: w bankomacie jest kamera i mógłbym kradzież zgłosić na Policję, a zresztą: była to szczupła blondynka mojego wzrostu, jednak: niech te 400 zł sobie w pupę wsadzi! Sama wystawia jak najgorsze świadectwo własnemu narodowi - kompromitacja... Gdybym nie miał mamy i brata: umarłbym z głodu, ona: 25 lat lub dożywocie, mogła przecież poprosić mnie o pomoc, iść do Opieki Pomocy Społecznej, a wymyśliła sobie kradzież - w więzieniu nie miałaby życia - więźniowie nie lubią złodziei, którzy okradają osoby starsze i niepełnosprawne, kończąc: akurat w moim przypadku - karma wraca i do niej wróci.

 

Łukasz Jasiński 

Opublikowano

Jak szczere serce ma więcej batalionów, to jednak wygra szybciej i bardziej zdecydowanie (H.de Turenne) . Moralne zwycięstwo kojarzy mi się właśnie z całunem zakrywających zabitych jego obrońców. 

Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@aff dokładnie. Historia to głównie historia wojen, przepychanek itp. 

Dzięki i wzajemnie:)

 

 

 

 

@Łukasz Jasiński No cóż, szczerość i pomaganie zawsze niesie ze sobą pewne ryzyko, że zostanie się oszukanym. Ale bez ryzyka życie na tym padole ziemskim jest chyba niemożliwe...

Dziękuję 

 

 

 

 

@violetta :)

Dziękuję 

 

 

 

@Marek.zak1 ...

Również serdeczne pozdrówki 

 

 

 

@Klip @Domysły Monika @MIROSŁAW C.

Podziękowania:)

 

 

Opublikowano (edytowane)

@iwonaroma

 

Dlatego ufam tylko i wyłącznie mamie, zresztą: gdybym był osobą słyszącą - dużo lepiej funkcjonowałbym wśród dwunożnych ssaków agresywnych, a z ludźmi trzeba rozmawiać - trzeba informować opinię publiczną o własnej sytuacji życiowej, nigdy: blokować sam siebie, nomen omen: była próba zablokowania mi bezprawnie konta na tym portalu - kilkadziesiąt razy, to - ja: robiłem porządek w smartfonie i reset - restart, to nie tutejsi użytkownicy, administrator (pan Mateusz informuje za co - daje ostrzeżenia i blokady) i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, nie będę wnikał kto to, wystarczy ich potocznie nazwać: głęboko zakonspirowani tchórze, dwunożne ssaki agresywne i hieny cmentarne.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@Rafael Marius :)

Tak, Chopin był nie tylko wspaniałym kompozytorem ale też fajnym, szczerym człowiekiem o czym można się przekonać czytając jego listy czy biografie. Nie miał takiego zadęcia jak niektórzy utalentowani i sławni. Były oczywiście jakieś drobnostki np.lekka próżność w ubieraniu się:) ale to rzeczywiście drobnostki, sprawy marginalne :)

Dzięki 

 

 

@tetu @piąteprzezdziesiąte

Dziękuję:)

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...