Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Waldemar_Talar_Talar

Waldemar_Talar_Talar

jesień do drzwi zapukała

za nią było babie  lato 

starość lekko posiwiała

bociek ze złamaną nogą

 

a na końcu stała tęcza

nie zdążyła się  schować

którą podrywał wiatr

bardzo mu się podobała

 

to wszystko otulał szal

z  udanie  barwnych liści 

w których jest to coś

co prowadzi w minione

 

jesień do drzwi zapukała

a ja jestem szczęsliwy

bo widzę to czego inni

nie umieją zobaczyć

 

tylko dlatego że się jej

boją  oraz  nią  wstydzą

jak by była dużo  gorsza

od tego co już było

Waldemar_Talar_Talar

Waldemar_Talar_Talar

jesień do drzwi zapukała

za nią było babie  lato 

starość lekko posiwiała

bociek ze złamaną nogą

 

a na końcu stała tęcza

nie zdążyła się  schować

którą podrywał wiatr

bardzo mu się podoba

 

to wszystko otulał szal

z  udanie  barwnych liści 

w których jest to coś

co prowadzi w minione

 

jesień do drzwi zapukała

a ja jestem szczęsliwy

bo widzę to czego inni

nie umieją zobaczyć

 

tylko dlatego że się jej

boją  oraz  nią  wstydzą

jak by była dużo  gorsza

od tego co już było



×
×
  • Dodaj nową pozycję...