Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Tutaj trzeba by jak nie Ikar

wznieść się bardzo wysoko

ale nie najwyżej

potem opaść nisko, niziutko

ale nie najniżej

 

W dodatku

dzięki niepowtarzalnej inwencji bliskich

i o własnych siłach

rąk i nóg zamienionych w skrzydła

 

To rada taka i może nawet dobra

i może nawet słuszna

i może można wziąć ją za pomocną

tylko że peela, który tego sam nie umie

choć czasem jeszcze przynajmniej próbuje...

 

Warszawa – Stegny, 02.02.2025r.

 

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@mariusz ziółkowski Im wyżej lub niżej lecisz tym tych nóg jest więcej. Bo w grę wchodzą duże interesy. A ty tylko masz za za zadanie się opowiedzieć po stronie któregoś z nich. Każdego nieopowiedzianego zapraszam na piwo. I dlatego w dużej mierze piwo od jakiegoś czasu piję sam, albo prawie sam. 

Opublikowano

@mariusz ziółkowski Tak, to łatwiej, bo nie przysiadają się. Ale nawet tutaj się opowiadasz, tym razem po stronie pisania. A to też jest opowiedzenie się. Ogólnie wyszło mi że w swojej ostatniej książce opowiedziałem się za gender :)) A w czwartej mam w planach opowiedzieć się w sposób wyśmiewczy, ale to tylko plany na razie...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...