Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lord Byron - Twe Dni Skończone (Thy Days Are Done)


Rekomendowane odpowiedzi

Twe dni skończone, twa sława się zaczyna;

W kraju twym pamięć zagości

O zwycięstwach swego wybranego Syna,

O jego miecza ostrości!

O polach odzyskanych i jego czynach,

O przywróconej wolności!

 

Choć poległeś, póki nam jest wolność dana

Smaku śmierci nie zaznasz tu!

Ta krew z twoich ran tak ofiarnie przelana

Nie rozpłynęła się w mchu:

Krąży dziś gorąca, w nasze żyły wlana,

Twój duch wciąż żyje w naszym tchu!

 

Twe imię, okrzyk bojowy, przez oddziały

Nasze w boju wykrzyczany!

Twój upadek, jak hymn wzniosły przez chór biały

Dziewiczych głosów śpiewany!

Płacz i smutek nie są godne twojej chwały:

Nie będziesz opłakiwany.

 

I Byron:

Thy days are done, thy fame begun;

Thy country's strains record

The triumphs of her chosen Son,

The slaughter of his sword!

The deeds he did, the fields he won,

The freedom he restored!

 

Though thou art fall'n, while we are free

Thou shalt not taste of death!

The generous blood that flow'd from thee

Disdain'd to sink beneath:

Within our veins its currents be,

Thy spirit on our breath!

 

Thy name, our charging hosts along,

Shall be the battle-word!

Thy fall, the theme of choral song

From virgin voices pour'd!

To weep would do thy glory wrong:

Thou shalt not be deplored.

 

Wiersz z 1815 (data publikacji) poświęcony greckim powstańcom walczącym przeciw Turkom. Nie mówi o nikim konkretnie, bohaterem jest "nieznany żołnierz". Byron sam odda życie w tej wojnie (w 1824), wskutek choroby co prawda, nie w walce, ale i tak jest przez Greków pamiętany jako megalos kai kalos - wielki i dobry. Przedmieście Aten - Vyronas nosi jego imię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wróciło by się tam :)
    • od wieków ślina starczyła zawsze a teraz pragniesz aż smoły nocy ja zaś olejek słońcu ukradnę zbiorę z promiennych jasnych warkoczy   i zostaw ukrop ten podkołdrzany już się rozpływasz w cieple mych dłoni w zimowym słońcu są zakochani ciałem ciut starzy sercem zbyt młodzi :)  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Deonix_ Nie ma sprawy!  Tak! Żarty bywają różne, a ich zrozumienie bywa opaczne. Dziękuję za sprostowanie.    Pozdrawiam serdecznie!
    • Gasną wybuchy złote i grzmoty pąsowe, Ku górze się unoszą kłęby burosiwe, Rozrosłe sosny trzeszczą, jak smolne łuczywa, Dęby boleśnie szumią  ostatnie swe słowa.   Umilkły pod gruzami skrzypce połamane, Drgają bez celu struny gitary spalonej, Truchleją serca dzwonów, gromem porażone, Dopalają się z wolna stuletnie organy.   I dźwięk razem z bezdźwiękiem staje się nicością, Bezkształtem i bezbarwą, pustką, bezbytnością Tylko echo skrwawione, umęczone, smutne   Przędzie z pogłosów srebrnych psalmy swe pokutne. Ta muzyka nad grobem trwa wieloistnienia, Jak elegia, przestroga lub wyrzut sumienia…
    • Mały balonik   Rozdymana pustkownica, Cienkoskórej treści brzdęk, Baloniku nadmuchany Chciałeś wzlecieć, aleś pękł, Miałeś tyle rzeczy w planie, jednak w drodze jakoś sczezł.   Żeś nadmuchał się za bardzo, Za wysoko wzlecieć chciał, Zapomniawszy, że przy ziemi Uziemiony kołek stał.   Pękłeś w sferach nieznajomych, A myślałeś, że je znasz, Chciałbyś lecieć w chmury jeszcze, Ale lotność uszła w dal.     Marek Thomanek 18.012025
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...