Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Tobie to zawsze dobrze.

 

 

Tak zwany dwudziesty stopień zasilania i wyłączenia prądu z nim związane.

 

U nas się nic nie urodziło, ale kuzynka, z którą spałem w łóżku z braku miejsca, kilka razy usuwała.

Rzecz naturalna nie moja to sprawka była, ale Dieda Maroza który objawiał  się pod postacią jej licznych chłopaków.

Ciągle jej przynosił krasnala, a ona nie chciała.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję za miły komentarz i serduszko od młodszej części czytelników, która urodziła się zbyt późno by zimę stulecia pamiętać.

 

Mnie ta plaga  nie ominęła, choć były też iskierki radości w tych egipskich ciemnościach.

 

Szczęśliwym zrządzeniem Opatrzności 10 lat później wyszliśmy solidarnie z Domu Niewoli do krainy mlekiem i miodem płynącej, niestety nie dla wszystkich.

 

Niektórzy chcieli wracać do komuny tak jak Izraelici na pustyni z powrotem do Goszen pod "opiekę" faraona.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Można i tak, choć kawa też była bardzo deficytowa. Stanowiła swoistą walutę i najczęstszą formę łapówki.

Ile ja się tego nadawałem.

 

Dziękuję za serduszko i komentarz.

 

 

O tak, więcej już takich nie będzie i dobrze.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

To prawda, niestety nie jedyny, bo potem była powódź i nieurodzaj, który wbił ostatni gwóźdź do trumny gierkowskiej prosperity.

 

 

Który się całkowicie skompromitował w obliczu powyższych plag egipskich.

Cała Polska się zawiesiła na kilka tygodni.

 

Z drugiej strony były dużo cieplejsze relacje między ludźmi niż dziś, z których mogła wyrosnąć "Solidarność."

Obecnie taki oddolny ruch wydaje się niemożliwy.

 

 

Dziękuję za miłe słowa i serduszko.

 

 

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję za miły komentarz i serduszko.

 

 

To pewnie i do nas dojdzie, choć nie pierwszy raz w tym roku. Już był przez jeden dzień. Zaraz stopniał.

 

Ale póki co dzisiaj w Warszawie wichura i plus 7.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ja źle zrozumiałem. Myślałem, że to siostra urodziła dziecko.

A przecież wiem, że jesteś najstarsza.

 

Ja niestety nie mam rodzeństwa. Jedynie dwie ciocie niewiele starsze ode mnie.

Z jedną z nich mieszkaliśmy razem w zimę stulecia.

Ciocię te wszystkie plagi zupełnie rozwaliły zarówno psychicznie jak i fizycznie.

Jest strasznie wrażliwa do dziś, wiadomo artystka.

 

Musiałem się nią opiekować, podobnie jak schorowaną babcią.

Przyśpieszony start w dorosłość, zdecydowanie zbyt wczesny.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Rok 1979 to chyba najżywszy okres w moich wspomnieniach.

Czas przedwczesnego wejścia w dorosłość wynikłego z okoliczności zewnętrznych zarówno rodzinnych, jak i ogólnokrajowych.

Powracam tam nieustannie do tego co było pierwsze i nigdy potem takie jak wtedy.

 

 

Oj lepiej nie, a już na pewno nie taki kataklizm jak tamta zima.

Ja lubię ciepło.

 

Dziękuję za serduszko i komentarz/

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kto chce kochać poczeka  Z uniesionymi rękami    Śpiewając te kilka słów:   "Boże daj mi jeszcze dzisiaj  Trochę pięknej miłości"   Niech zapuka do moich drzwi  Przywitam ją z otwartymi ramionami    Jeszcze tego wieczoru...
    • @Berenika97 Bo musi się słuchać, oglądać i klikać - z tego leci kasa, Bo to co nas podnieca, to się nazywa kasa, a kiedy w kasie forsa, to sukces pierwsza klasa. Super solo na gitarze i saksofonie    
    • 1. Czy rzeka naszych dziejów gdziekolwiek zmierza? Nie kieruję nią, więc wieszczyć nie zamierzam. Ale patrzę za siebie w tył podręczników, Gdzie spisany bieg coraz wbrew do wyników: 2, Piszą tam wszędy, że Polski wewnętrzny stan Za powód jej zwycięstw i klęsk winien być bran; I z kim na geo-ringu przeciwnikiem To bez znaczenia i nic tego wynikiem. – Lecz wbrew: Na mapie Polska za Batorego, Za Władysława, za Zygmunta Trzeciego W innej proporcji jest do Rosji jak widać Niż za Króla Stasia,  – to się może przydać. – Może, bo „Historia magistra vitae est” [1] Kiedy pisze: co było i co przez to jest. Gdy odwraca uwagę od spraw istotnych Nie jest belferką dla państw spraw prozdrowotnych.   A trzeba by pilnie wyciągnąć wniosek „bokserski”, że po to ważą tych panów w rękawicach, żeby 1 zawodnik o wadze piórkowej nie walczył z 1 zawodnikiem o wadze superciężkiej, gdyż jak pouczał Izaak Newton „Siła równa się masa razy przyśpieszenie.” Więc dalej, że kiedy Rzeczypospolita mniej więcej utrzymywała swoją wielkość do r. 1772, to Rosja bardzo powiększała swoje terytorium wcale nie kosztem Rzeczypospolitej, ale tym samym zwiększając swoje możliwości i tzw. głębię strategiczną. Co by jeszcze dalej kazało wyciągnąć negatywny wniosek co do braku sojuszu Polski z sąsiadami Rosji na znanej w geopolityce zasadzie „Sąsiad mojego sąsiada jest moim przyjacielem.”, więc np. Chanatem Kazachskim (قازاق حاندىعى, istniał w latach 1465-1847 i podzielił los Rzeczypospolitej), Chanatem Dżungarskim (istniał w latach 1634-1758, który toczył wojny z Rosją w XVII i XVIII wieku), Chanatem Jarkenckim vel Kaszgarskim (istniał w latach 1514-1705.), Chanatem vel Emiratem Bucharskim (istniał w latach 1500-1920, i w końcu podzielił los Polski w starciu z ZSRR), Chanatem Chiwskim (Xiva Xonligi , istniejącym w latach 1511-1920, i w końcu podzielił los Polski w starciu z ZSRR), Chinami (których stosunki układały się dosyć pokojowo z wyjątkami, np. próbą powstrzymania ekspansji Rosji przez armię chińską w r. 1652 przy nieudanym oblężeniu gródka Arczeńskiego bronionego przez Jerofieja Chabarowa, który jednak po stopnieniu lodów wycofał się w górę Amuru oraz odstraszające kroki militarne w tym samym celu w latach 80-tych XVII w. cesarza Kangxi (panującego w latach panujący w latach 1661-1722.))  i Mongolią (która akurat wystrzegała się większych konfliktów z Rosją od XVI do XVIII w.). Nie wspominając o Chanacie Krymskim i Persji, z którymi Rzeczypospolita jakieś stosunki utrzymywała. Wniosku tego jednak lepiej nie wyciągać, bo takie wyciąganie prowadzi wprost do pytania o ewentualny sojusz azjatycki blokujący ewentualne agresywne poczynania Rosji, bo takiego ani nie ma, ani nawet prac koncepcyjnych.   3. Albo fraza „królewiątka ukrainne” Z sugestią: one Polski kłopotów winne, Latyfundiów oligarchów dojrzeć nie raczy, Konieczne, – tuż czyha wniosek, co wbrew znaczy!   A trzeba by pilnie wyciągnąć któryś z przeciwstawnych wniosków, że: a) Albo te latyfundia magnatów w I RP nie były takie złe, skoro i dzisiaj są latyfundia. Bo? – Np. taka jest właściwość miejsca, że sprzyja ono wielkim majątkom ziemskim. b) Albo, że dzisiaj na Ukrainie biegiem trzeba by przeprowadzić parcelację latyfundiów oligarchów.   Nasi lewicowi histerycy-historycy wniosku a) nie chcą przyjąć, bo przeszkadzałby im w lewicowaniu, (albowiem przecież nie w badaniu czy wykładaniu historii!). Wniosku b) zaś przyjąć nie chcą, bo zarówno by im utrudniał propagandę, jak i nie wydaje im się specjalnie bezpieczny (ci wszyscy pazerni a krewcy współcześni oligarchowie jeszcze by postanowili rozwiązać problem lewicowego histeryka), co zresztą może i słusznie, tyle, że wyjątkowo tchórzliwie.   PRZYPISY [1] Jest to cytat z „De Oratore” Cycerona.   Ilustracja: W żadnej książce opisującej historię wojen Rosji z Polską ani razu nie udało mi się zobaczyć porównania ich wielkości, tedy je sobie sam zrobiłem w Excelu.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @MIROSŁAW C. święte to one nie są lecz ciut prawdy w nich jest ludzie gdy skończą pracę siedzą lub leżą we dnie   zamiast skorzystać z czasu bo mogą robić co chcą tworzyć poznawać tematy czekają - chyba wiadomo co Pozdrawiam
    • a o kwiatach to możemy pomalować otoczeni igłami lasu oddychamy ciszą to tu usycha lipcowy deszcz nie ma krawężników i ulicznych bram nawet nie widać naszych zmarszczek malujesz dłońmi cień miniaturkę chwili czuły uśmiech uzależnieni od marzeń i kolorów dnia przenieśmy niebo w naszą stronę obłoki wędrujące ptaki i ten lecący w oddali samolot czas niestety wracać ponagla nas niedziela czarny pies i kończy się ostatni papieros.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...