Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Jacek_Suchowicz - Dziękuję, Jacku :)

no przecież rozumiem

że kot to nie pies

swoimi drogami

znowu polazł gdzieś

taki koci zwyczaj

muchy w nosie ma

niechaj mu się wiedzie

kupię sobie psa

 

Ps. Mam sąsiadkę, która ma pieska do zjedzenia, rasy Pomeranian mini.

Malutki, biały ma 3 miesiące. Pytałam czy mieszka w pralce, bo taki nieskazitelnie czysty, odpowiedziała, że w łóżku, śliczności :)

 

Opublikowano

a ja mam i kota

i cztery psy też,
kot myśli że władcą

menażerii jest

nie myślcie czasami

że myśli o psach,

dla niego też jestem
własnością... aż strach

 

pomyśleć,
co też na to psy, 

wierne mnie przykładnie
czy też misce gdy 

co rano napełniam

łakociem po brzeg 
owszem - i radosny

słyszę wtedy szczek

 

ale nadal nie wiem

czy wierności zew
czy też aprobatą

obdarzył  psi szef,
 

chyba, by mieć pewność

że zwierzątko mamy
i że wierne będzie
li tylko nam samym

najlepiej zrobimy
w akwarium za szybkę
umieścić na zawsze

swoją  złotą rybkę.

Pozdrawiam ciepło autora i interlokutorów :)


 



 



 

Opublikowano

Ale miło, Bożenko,  miałam kiedyś wielkie panoramiczne akwarium, a w nim jesiotra.

Urósł mi z 5cm do 70cm. Bałam się co będzie jak trzaśnie mi akwarium, a mieszkam na

szóstym piętrze. Jesiotry lubią zimną wodę, chłodziłam w zamrażarce wodę na lód,

żeby nie była za ciepła, latem niestety samoistnie się grzała.

Któregoś dnia, kiedy byłam w pracy, woda zrobiła się za gorąca i jak wróciłam,

pływał do góry brzuszkiem :(

 

 

Opublikowano

@Alicja_Wysocka Szkoda rybki, rozsądek podpowiada że można byłoby ją zjeść ale  pamiętam karpia, którego kupiłam  dwa tygodnie przed świętami,  w wigilię poszliśmy z dziećmi nad rzekę, żeby go wypuścić, bo nikt nie miał serca go zabić.
  Akwarium też mieliśmy, niestety przeprowadzka zmusiła nas do rezygnacji, w nowym domu nie było warunków a pamiętam do dziś jak przyjemnie było spędzać przy nim czas, czasem dla relaksu a czasem z konieczności bo na przykład  kot uparł się że  upoluje welonkę :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...