Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
kaarcik

kaarcik

Było całkiem przyjemnie 

Całkiem prosto

Całkiem bez myśli

Całkiem bez obaw

Drażniących wnętrzności 

 

Aż nagle się pojawiło

Bezszelestnie 

Refluksem i zgagą

Z ciągłymi myślami 

Poranionymi od sztyletu lęku

 

Zaścielone łóżko woła ,,przyjdź,,

Myśl, wyj, konaj

Jestem od dzisiaj dla Ciebie

 

Witajcie hipochondryczne stany!

 

Połóż głowę

Uroń łzy

Krzycz beznamiętnie 

Dotykaj każdego skrawka ciała 

 

Walcz sama 

W niezrozumieniu 

 

Umieraj 

 

 

 

 

 

kaarcik

kaarcik

Było całkiem przyjemnie 

Całkiem prosto

Całkiem bezmyśli

Całkiem bez obaw

Drażniących wnętrzności 

 

Aż nagle się pojawiło

Bezszelestnie 

Refluksem i zgagą

Z ciągłymi myślami 

Poranionymi od sztyletu lęku

 

Zaścielone łóżko woła ,,przyjdź,,

Myśl, wyj, konaj

Jestem od dzisiaj dla Ciebie

 

Witajcie hipochondryczne stany!

 

Połóż głowę

Uroń łzy

Krzycz beznamiętnie 

Dotykaj każdego skrawka ciała 

 

Walcz sama 

W niezrozumieniu 

 

Umieraj 

 

 

 

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...