Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Listopad


Rekomendowane odpowiedzi

Przemijasz bezszelestnie spowity tchnieniem zimy,

a tak niedawno szumiałeś listowiem.

Afektem do liści rumieniłeś drzewa,

donżuan pędziwiatr prawdziwy.

Teraz na odchodne przeszywasz mnie dreszczem

twierdząc, że to pomoże w przetrwaniu do wiosny.

Edytowane przez Amber (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...