Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

143 *


Na Wejherowskiej dławi się czas;
Czekam aż wszystko się ruszy.
Liczne przekleństwa, któryś już raz,
Pragnę siarczyście wyrzucić.

 

Na Wejherowskiej takie są dni;
Wolniej mijają, niż reszta.
W komunikacji z ludźmi się tkwi,
A w autobusie orkiestra.

 

Co rusz w hałasie mija mnie ktoś,
Z twarzą wpatrzoną w telefon.
Za smartfonową manią, na wskroś,
Ludzie zdążają na ślepo.

 

I choć znów jesień trąca nas dziś,
Wszędzie duchota panuje.
Jakimś sposobem chciałbym stąd wyjść,
Bowiem jestestwa nie czuję.

 

Przy pneumatycznych ściskam się drzwiach,
Czekam i czekam wytrwale,
W myślach pytając: Jak długo, jak?
Końca nie widać wciąż wcale.

 

Z radia bez przerwy zsuwa się bas,
Żeby bieg czasu przyspieszyć;
Rytmy wątpliwe cieszą znów nas,
Trzeba jakkolwiek to przeżyć.

 

Dziurą w suficie uciec mam chęć,
Bo wiem na pewno - nie przetrwam.
Minut dwadzieścia, zaraz plus pięć,
Na stu ulicy jest metrach.

 

Zimną jednakże trzeba mieć krew,
Miast pójść do auta od razu,
Bo zaparkować też nie ma gdzie,
W zakorkowanym Wrocławiu.

 

---

 

* Nr linii autobusowej, o której mowa w wierszu.

 

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wędrowiec.1984

We Wrocławiu słyszałem, że są najgorsze korki?

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Aż nawet trudno złapać kontakt z takimi ludźmi, gdzie te dawne podwórkowe czasy gdy sąsiedzi po pracy wychodzili na zewnątrz pogadać nawet w taką pogodę jak dziś.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Słyszałeś dobrze. W zeszłym roku otrzymał tytuł najbardziej zakorkowanego miasta w Polsce i to było widać. Nie wiem, czy dzierży ten zaszczytny tytuł w obecnym roku, w każdym razie jeździ się naprawdę ciężko.

 

Za rozmawianiem z sąsiadami w ogóle nie tęsknię, niemniej jednak zauważyłem już dawno, że smartfony zajmują ludziom mnóstwo czasu podczas podróży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W Warszawie to się poprawiło w porównaniu z tym co było kiedyś.
Dużo ludzi przesiadło się na publiczną komunikację.

 

U nas to nie tylko w podróży ale i na ulicy. Zamiast patrzeć pod nogi to patrzą w ekran, a skutek jest taki, że wpadają na mój wózek.

Muszę ich ostrzegać zawczasu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...