Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Słyszałeś dobrze. W zeszłym roku otrzymał tytuł najbardziej zakorkowanego miasta w Polsce i to było widać. Nie wiem, czy dzierży ten zaszczytny tytuł w obecnym roku, w każdym razie jeździ się naprawdę ciężko.

 

Za rozmawianiem z sąsiadami w ogóle nie tęsknię, niemniej jednak zauważyłem już dawno, że smartfony zajmują ludziom mnóstwo czasu podczas podróży.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W Warszawie to się poprawiło w porównaniu z tym co było kiedyś.
Dużo ludzi przesiadło się na publiczną komunikację.

 

U nas to nie tylko w podróży ale i na ulicy. Zamiast patrzeć pod nogi to patrzą w ekran, a skutek jest taki, że wpadają na mój wózek.

Muszę ich ostrzegać zawczasu.

 

Opublikowano (edytowane)

@Jacek_Suchowicz @Natuskaa Dziękuję.

 

Wrocław jest bardzo ładny, fakt ale rzeczywiście najlepiej zostawić auto gdzieś na parkingu Park'n'Ride na przedmieściach, a do centrum dojechać tramwajem, który w korkach nie stoi. Wiele tras zostało przebudowanych i tramwaje nie dzielą jezdni z samochodami, przez co korki im niestraszne. 

 

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Radio czasami robi dobrą robotę. Lubię siedzieć niedaleko kierowcy: słuchać jego muzy i oglądać trasę z jego perspektywy. Światło ups było żółte, krawężnik... wszystko widziałam.

Dziś bardzo przyjemna nutka popłynęła w porannym tramwaju lini pięć (nie Wrocław)... szare twarze, szara godzina, kołyszemy się na boki, i ta bajkowa piosenka.

 

Pozdrawiam :)

 

Edytowane przez Natuskaa (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Miałem podobnie z tramwajami, kiedy byłem jeszcze studentem, ale z wyjątkiem radia. Lubiłem wpatrywać się w te wszystkie guziki, które naciska motorniczy, by kierować pojazdem, oraz w szyny ginące pod tramwajem. Za radiem nigdy nie przepadałem i tak już mi zostanie.

 

Pamiętam, jak kiedyś kierowca autobusu puścił Judas Priest. Jak za radiem nie przepadam, tak wtedy poczułem się bardzo swojsko.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dostałeś widocznie prezent, którego wtedy potrzebowłeś :)

Mnie dziś bardzo ucieszył ten kawałek. W duchu się uśmiechnęłam i już wiedziałam, że to będzie dobry dzień.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie jesteś aniołem  a ja  ja  nie śnię     patrzę  z zachwytem  pragnąc wznieść się  na Olimp   4.2025 andrew
    • @poezja.tanczy dziękuję za miłe słowa skierowane pid adresem wiersza. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Domysły Monika Przypomniały mi się czasy że szkoły podstawowej we Wrocławiu, a zwłaszcza kredki świecowe. Pozdrawiam!
    • @Alicja_Wysocka Alisiu, pięknie!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Gdy niegodziwcy szydzą z Boga, Wsłuchaj się w wewnętrzny głos sumienia, Niech odwieczna Prawda świeci jak latarnia, Dając Nadzieję w mroku zwątpienia,   Wieczorami wsłuchując się w siebie, Gdy świat wokół wciąż w chaosie wrze, Ty sięgnij czasem po Biblię, W naukach Chrystusa rozczytując się cierpliwie,   Bo to na kartach Pisma Świętego, Kryje się ponadczasowa Mądrość, Nie czapkująca pseudonaukowym teoriom, Opierająca się współczesności trendom,   Choć i pierwszym apostołom, Słów gorzkich nigdy nie szczędzono, Dali nam niezatarte świadectwo, Jak cierpliwie przezwyciężać zło…   Gdy patocelebryci drwią z Chrystusa, Ty przenigdy głowy nie odwracaj, Zawsze głośno sprzeciw swój wyraź, Nie przebierając w pełnych oburzenia słowach...   Najcichsze choćby sprzeciwu słowo, Kryje w sobie bowiem potężną moc,  Nie godzenia się na zło, Zamanifestowania wierności chrześcijańskim wartościom...   Sam bowiem Bóg Wcielony, Choć bezlitośnie do krzyża przybity, Modlił się żarliwie o odpuszczenie win, Tych którzy szczerze go nienawidzili…   Choć drwili z niego niegodziwcy, On na krzyżu się ulitowawszy, Z głębin swego Miłosierdzia przebaczył wszystkim, Tym którzy na to nie zasłużyli…   Dziś gdy niezliczeni ignoranci, Drwią z wielowiekowych Kościoła tradycji, Oddanym Bogu kapłanom nie szczędząc słów przykrych, Sędziwym księżom zarzutów haniebnych,   Ty stary pożółkły modlitewnik, W zamyśleniu weź czasem do ręki, By w trudnych chwilach dodał ci otuchy, Pokrzepił słowami starych zapomnianych modlitw…   A może stary schorowany mnich, W klasztornej celi samotnie cierpiący, Tknięty jakimś przeczuciem dziwnym, Złoży w twej intencji ręce do modlitwy.   I chociaż nigdy cię nie znał, Wyprosi u wszechmocnego Boga, By twe liczne problemy zażegnał, Wszelką łzę otarł z twego oka…   Dziś gdy na wielkich ekranach kinowych, Rzesze superbohaterów i złoczyńców zakapturzonych, Odciągają kolejne pokolenia młodzieży, Od przedwiecznego Boga w modlitwie  kontemplacji,   By prawdziwy kaptur mniszy, Oblicz ich nigdy nie spowił, By wielbieniu Boga w klasztornej celi, Nie ofiarowali kolejnych swego życia dni,   W tym samym wielotysięcznym mieście, Gdzie tłumy walą na kinową premierę, O tej samej co do minuty godzinie, Stary mnich w samotności brewiarz wyciągnie.   I pomodli się stary mnich, O opamiętanie dla współczesnej młodzieży, By nie zaprzedała swych ojców wartości, Zgubnemu za nowoczesnością pędowi…        
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...