Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Poprzez park połamanych dębów i jarzębin,

Akademii malarstwa dziwnokształtne gruzy,

Dymiące zwłoki  kina, w którym zgasły Muzy,

Przez wieloznaczne pióra nieżywych gołębi,

 

Przez minione osiedle, o zjeżonej linii,

Zamku złamane żebra i płonącą głowę,

Odłamki murów żółte, zielone, różowe,

Które jednako skryły winę i niewinność,

 

Grzmot przetacza się  ciężki, dudniący, kolczasty,

Szarpie ścian obalonych  strzępiaste fragmenty,

Błyszczącymi szponami drapie domów kości

 

Świetlistym dziobem kąsa  – kruche rzeźby świętych.

Lecz już wcześniej złączyły się z ciszą wieczności

Drobne dziecięce ciała – pod ginącym miastem…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...