Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Ewelina

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Baardzo ładny tekst. 

Niesie w sobie ładunek emocji. 

Piszesz go tzw. klasykiem. 

W określonym układze strof, wersów, sposobu rymowania i

pynności, czy rytmiki wiersza. 

 

Obok twych wersów wpisałem metrum rytmiczne

Może się ono wahać +/- 1

Wiersz zawsze zyskuje na dynamice i sile wymiwy, na emocji, gdy jest metrycznie powtarzalny w zakresie wersów. 

Jak więc pod względem rytmiki

"wyrównać" wiersz?

 

Strofa 3-cia jest "równa" rytmicznje na 7.

Wersowi 2-giemu niewiele brakuje do metrum 7 strofy 3-ciej

Twoje:

"ktoś przeżył, ktoś umarł" 6

a

"ktoś przeżył, inny umarł"  7

 

... 

Dokończę później, z jedną uwagą:

O finalnym tekście decyduje tylko i wyłącznie autor. 

... 

Może na tym poprzestanę. 

Niezbyt mi wypada "działać" 

na materii treści autora. 

... 

Starczy momentami drobne ujęcie, czy dodanie  spójnika w tekście, a zyskuje on na płynności. 

Trzeba tu jednak działać bardzo ostrożnie, by korygowana treść nie straciła zamierzonej przez

autora wymowy. 

 

Tekst, jakąkolwiek formą reprezentowany jest bowiem bardzo delikatną materią.

 

To naprawdę dobry i niebanalny tekst. 

 

Pisz. 

 

T/

 

Edytowane przez TomaszT (wyświetl historię edycji)
  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • gnomowładny ~~ Mojsze* racje są racniejsze* - twierdzi pewien prezesina .. Tego nijak nie dowodzi jego wygląd, kwaśna mina .. ~~ ~~ On ci to .. ~~ Przygraniczna, spora łąka - na niej "upierdliwy" owad .. Czy to Bąk(......), czy ruska stonka; zwąca siebie .. narodowa?! ~~
    • @Jacek_Suchowicz, dziękuję :)
    • Wtedy weszła pani Irena z dwiema filiżankami herbaty i ciastkami. W ręku miała foliową torbę wypełnioną słodyczami, mydełkami, kawą. Poczęstowała rozmówców, a torbę ze „skarbami” wręczyła Karolinie jako prezent. Studentka podziękowała, a pastorowa wróciła do swoich zajęć. - Mam dla pani propozycję - powiedział duchowny, popijając herbatę - mój syn napisał doktorat na temat wydawania „Głosu Ewangelii” czyli właściwie na taki sam temat, z którym chce się pani zmierzyć. Pożyczę pani egzemplarz maszynopisu jego pracy i egzemplarze pisma. Będzie pani mogła spokojnie pracować. Oczywiście mam nadzieję, że później je odzyskam. - Oczywiście - zdążyła powiedzieć zaskoczona Karolina. Dalszą rozmowę przerwała pastorowa, gwałtownie otwierając drzwi do biblioteki. Wprowadziła młodą kobietę i dwoje małych dzieci. Cała trójka płakała. - No chcieli je prawie zlinczować! – pastorowa mówiła podniesionym głosem, gestykulując przy tym. - Edwardzie, trzeba coś z tym zrobić, tak nie może być! - dodała - idź i przemów im do rozumu! Po tych słowach pastor podniósł się i wyszedł przed budynek, pani Irena pobiegła za nim. Karolina zaczęła przyglądać się zaniedbanej kobiecie oraz dwóm dziewczynkom w wieku około dwóch i czterech lat. O ile matka już się uspokoiła, to dzieci ciągle chlipały. Dziewczyna zajrzała do torby z prezentami, wyciągnęła cukierki i wręczyła je maluchom. Ujrzała w ich oczach błysk radości, ale najważniejsze było to, że się uspokoiły. - Mnie w Polecku nienawidzą. To mój mąż zabił syna pastora Kockiego - wyszeptała kobieta - mąż jest w więzieniu, ja nie pracuję bo mam małe dzieci. Skończyło się mleko w proszku, chciałam tylko mleko. A oni napadli na mnie, tak jakbym to ja zabiła i wyrzucili z kolejki.
    • @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję! Świetny wiersz napisałeś! :)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...