Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

*** (Czekamy wszyscy)


FaLcorN

Rekomendowane odpowiedzi

Wiersz powstał po lekturze: Gerber, do Różewicza II

 

Czekamy wszyscy
dzieci, młodzież, dorośli
na kres dni, życia koniec
wraz z wiekiem bardziej świadomi
albo nieświadomi - od starości

 

Codziennie zbieramy:
sekundy, minuty, godziny
uśmiechy, smutki i stany przejściowe

 

Trzeba się cieszyć z tej możliwości
danej raz, na jakiś czas
trzeba wierzyć:
w ciepły wiatr, uczuć nurt
głębie słów, w chwilę i jej czar

 

Co nam innego pozostało?
lepiej zapomnieć zegara tykanie...
wyjść z domu, iść jak najwolniej
Słońca promieniem skórę karmić
i się nie martwić, z tym się zdąży

 

Czekamy wszyscy
taki nasz los, od pokoleń
i tak będzie, albo nie będzie
wszystko w naszych rękach i drodze

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dared

Nie było żadnego zamysłu, tylko wena. Napisałem to w ~30 minut. Poprawiać nie będę bo nie mam takiego zwyczaju. Poprawi mnie kolejny wiersz. Działam artystycznie czyli nie dłubię w słowie, a piszę - taką mam spontaniczną filozofię. Bardziej treść niż forma. Moja myśl życiowa jest zawarta w tym wierszu. Jest lekki nadmiar słów, zgadzam się. Ten nadmiar słów tworzy koryto wiersza, w którym myśl płynie. Myślę, że jest OK, poprawi mnie czas.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@FaLcorN Wyszedł Ci ten wiersz. Trochę już znam Twoją poezję, zerkam czasem, choć ostatnio trochę rzadziej, ale ten wiersz to na moje rozeznanie tutejsze jeden z Twoich lepszych. Choćby dlatego, że go dobrze technicznie napisałeś ;)) Fraza Czekamy jest tutaj dużą frazą. Też kiedyś coś popełniłem o czekaniu. No i piosenka nieśmiertelna Kuby Sienkiewicza... No dobra, to sobie czekajcie a ja idę na spacer, a jutro na koncert. Mam nadzieję, że tego doczekam :)) Ale my jeszcze mamy coś ekstra w tym czekaniu, otóż w gruncie rzeczy nie bardzo wiemy na co czekamy :))))) Czekamy na coś, a coś zgoła innego nas spotyka :) Nawet nie bardzo wiem, czy w ogóle się domyślamy na co tak czekamy ;))) No ale to może ja tak już mam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Niestety w realnym życiu jest dokładnie odwrotnie i nic nie zapowiada, by się poprawiło. Wręcz przeciwnie. Życie rozpędza się coraz bardziej, a ludzie nie potrafią czekać, ponieważ dzisiaj prawie wszystko można mieć od razu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

@FaLcorN ''Koryto wiersza...w którym myśli płyną''.Ładne bardzo porównanie i to jest właśnie ''słowo poety''które być możno latach wielu wzniesie bunt.Kontynuacja co nie znaczy zgoda z, myśli tych przed nami...Podoba mi się Twój wiersz.

@Bożena De-Tre ''Po latach wielu''.....bez pośpiechu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Poza nieuniknione   A gdybym tak w najdalszą wybrał się dziś przyszłość, By z rozproszonym światłem, przecinając przestrzeń, Zobaczyć w jednej chwili we wszechświecie wszystko, Co nawet pośród mgławic nie powstało jeszcze?   Czy umie ktoś eony zmieniać w okamgnienie, I sprawiać, by od czasu wciąż się odrywały? Zbyt krótko wyobraźni zawsze trwa spojrzenie, Spragnione na odległe patrzeć znów kwazary.   Tak bardzo chciałbym kiedyś przez horyzont cząstek Przepłynąć, wraz z ostatnią dostrzegalną gwiazdą, I ciepła odrobinę zabrać na pamiątkę, W nadziei, że powrócę kiedykolwiek stamtąd.   Bo przestrzeń tam jest przecież prawie nieskończona, I ciągle się rozszerza, sięga coraz dalej; Strunami kosmicznymi pięknie przepleciona, Rozciąga się, gdyż granic nie posiada wcale.   I przetrwa nawet koniec ery galaktycznej  Gdy zgaśnie Droga Mleczna, wespół z Andromedą. Ostatnia czarna dziura wkrótce potem zniknie, Fotonem pożegnalnym rozjaśniając niebo.   A wtedy… Czas nie będzie tutaj miał znaczenia, Bo cóż takiego w niczym może się wydarzyć? Istnienie dla samego przetrwa wszak istnienia, Lecz duchy, jestem pewien, nie przestaną marzyć.   ---  
    • nie gniewaj się wyszło jak kazanie ale jest myśl   czy my jesteśmy zawsze ok czy dostrzegamy własny błąd Najświętszej Pani ufajmy jej zawierzmy nasze dobro zło
    • @Domysły Monika Bardzo dziękuję i doceniam, tym bardziej, że forma tego utworu nie jest prosta, a treść to raczej strumień, przepływ pomiędzy znaczeniami, swoiste przeskoki. Przyznam się, że to intencjonalne, zleżało mi na efekcie lekkiej irytacji czytelnika, ale miałem też nadzieję, że jeżeli porzuci, to... może za chwilę wróci ;) Generalnie ten utwór jest jednym z kilku, które są pewnego rodzaju eksperymentem.   Co do Twojej interpretacji, to nie chcę niczego dopowiadać, wyjaśniać, powiem tyle - świetnie opisałaś swoje odczucia. Nawiasem mówiąc twoja recenzja to swoista surówka, sama w sobie jest doskonały materiałem na... wiersz! Przeczytałem z przyjemnością. Dziękuję!
    • @Jacek_Suchowicz cudownie. Tu co niektórzy powinni pisać chyba razem. Może można by było się umówić na taki jeden wspólny wiersz. Rzucić temat i pisać. Byłoby ciekawie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • bardzo fajny (rzeczywiście przypomina piosenkę z przedwojennego filmu) miły lekki i przyjemny   zaś ę zgubiło się pozornie bo nie wypada mówić chcę by rok po ślubie się upomnieć codziennie mówić chcę chcę chcę   z początku on się ciutek speszył lecz bardzo kochał swoje ę i bardzo chciał (dziś już nie grzeszył) razem mówili chcę chcę chcę :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...