Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z ekoskóry 

niedrogi

ale jego żywot krótki 

 

pas z dobrej naturalnej skóry 

starczy na całe życie 

 

i razy tego pasa

czegoś uczą 

 

ekoskóra prawie nie boli 

właściwie tylko łaskocze

 

dlatego śmiech z tego

raczej sztuczny

 

 

 

Opublikowano

@iwonaroma  Pas ze skóry czy z tworzywa

                          do bicia go nie używaj.

 

                           Lepiej jest przykładem świecić   

                           niźli pasem karcić dzieci. 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@Ajar41 dokładnie. Tak w przypadku dzieci najlepiej - dobrym przykładem, a nie wyżywaniem się. Ale już w przypadku wyrostków i zwłaszcza tak zwanych dorosłych - oj ... Dobry pas by się przydał (oczywiście pas jest tu przenośnią, chodzi o skuteczne prawo i jego egzekwowanie - w przypadku morderców, złodziei, oszustów, którzy mnożą się na potęgę:( A czy są skutecznie wyłapywani i karani? Niekoniecznie. Na tym bazują, a nuż się uda ( i często niestety udaje im się).

Dziękuję :)

 

 

 

 

@Rafael Marius właśnie:(

Dzięki 

 

 

@Monia :) dziękuję 

 

 

 

Opublikowano

Jestem przeciwniczką kar fizycznych. Dzieci można wychować bez bicia. Nikt nie ma prawa podnosić ręki na drugiego człowieka, nawet małego.

Z ekoskóry można zrobić fajne okładki na książek, a pasek... komu potrzebny pasek?

 

Pozdrawiam :)

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@Natuskaa :) widzę, że nie czytałaś komentarzy. Dzieci wychowujemy dobrym przykładem :) nie paskiem rzecz jasna. Chodzi o dorosłych - morderców, złodziei, oszustów - a dobry pas do dobre i przede wszystkim oby skuteczne prawo. 

Wiem wiem, pasek w naszej wyobraźni utrwalił się z dziećmi niestety.

Dzięki za komentarz i również pozdrawiam :)

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@Natuskaa ale czy w wierszu było coś o dzieciach? 

O komentarzach pisałam jako o ewentualnych wskazówkach, czy rozszerzeniu pola interpretacji - oczywiście nie ma musu ich czytać.

Choć piszę prosto, to nie wszystko trzeba rozumieć wprost, zresztą - w poezji to akurat truizm.

Wiersz powstał po filmie "Monte Christo" (i audycji radiowej o rymarstwie :)). Oczywiście, warunki w lochach dla więźniów były okrutne, ale czy dzisiejsze więzienia czegoś uczą? Radyjko, telewizor, gry komputerowe. Ciepełko, jedzonko, spacerki. Dla chcących - nauka i praca. A izolacja? Tego typu ludzie i tak żyli w takiej bądź innej izolacji. Dla niektórych (a może większości) warunki w więzieniu lepsze niż w realu.

A co do dzieci - je się wychowuje rzecz jasna, a nie bije czy wsadza do więzienia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@andreas ;)

 

 

 

 

@violetta właśnie. Nie cierpię sztucznych rzeczy ale tak jak piszesz, coraz ich mniej:( Nawet do tzw.skarpetek bawełnianych czy t-shirtów dodają teraz sztuczne domieszki. 

W naturalnym skóra oddycha a nie dusi się :( Ponadto naturalne pięknie się po zużyciu rozkłada zasilając ziemię a te wszystkie poliestry etc. trują na potęgę:(

 

 

 

@Antoine W dziękuję:)

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W naszej kulturze wciąż pokutuje bicie dzieci. Mam znajomą, która sobie chwali to, że podnosiła rękę na swoje dziecko. Nic dziwnego prawda? Tacy znajomi się trafiają. Ciągłe spory z nimi w tej kwestii nic nie przynoszą. Teraz to dziecko w ten sposób wychowywane ma swoje dziecko... i pewnie będzie dostawało od babci, a czy od ojca... hmm?

A jakby ktoś powiedział o biciu paskiem dorosłego? To wygląda już zupełnie inaczej. Prawda? Dlatego moje... a może wytłumacz to trochę inaczej...

Dziś siedzę sobie w pracy i wykonuje co tam mam do zrobienia. Kątem oka widzę, że szef kręci się to w prawo, to w lewo z paskiem w dłoniach. Aż się uśmiechnęłam, bo wiedziałam, że idzie coś na odpowiedź dla tego co do mnie powyżej napisałaś. Podszedł w końcu do wiertarki (takiej do papieru) i dorobił sobie dziurkę... widocznie mu spodnie z tyłka zjeżdżały. No i co z tego? To z tego, że ja też sobie dorobiłam dziurkę w Twoim pasku, żeby mi spodnie z tyłka nie zjeżdżały. Wyregulowałam sobie odbiór.

Po wytłumaczeniu jestem w stanie zrozumieć, że to było pisane pod wpływem (filmu lub audycji), ale bez tego nijak bym nie dotarła do "lochów" i "skazańców".

 

Miłego wieczorku :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@Natuskaa :) zgadza się, w naszej (i nie tylko naszej) kulturze bije się dzieci (stąd automatycze wdruki skojarzeniowe: pasek - dziecko). A przecież one dopiero uczą się tego świata, dlaczego karać je za niewykształconą jeszcze umiejętność rozróżniania? Inaczej wg mnie z dorosłymi, którzy bardzo często wiedzą, że źle robią, zwłaszcza recydywiści. "Pasek" - prawo - daje złoczyńcom za dobre wg mnie warunki odbywania kary. Kara (zwłaszcza w przypadku recydywy) powinna być dotkliwa. Wyłączam tutaj karę śmierci, bo ona też niczego nie uczy :) 

Co do tego nieszczęsnego paska to rzeczywiście najlepiej, by służył do tego, do czego został stworzony (czyli do podtrzymywania ubrania:))  lecz przemyślność ludzi jest przebogata ;)

Dzięki za przemyślenia 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Już wielu zastanawiało się nad tym, jakby człowieka z krzywych torów wyprowadzić na proste, ale... jedno to życie za murami, drugie to życie w realu. Jedno to życie w warunkach sterylnych, drugie to życie na głodzie. Czy jest jakiś pomost? Według mnie na chwilę obecną nie ma.

 

Owocnego rozmyślania :)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zbrodnia to niepojęta, cios w zdrowe ciało. Jak sięgnąć okiem trup gęsto się ściele, Gdyż milion ryb życie słodkie oddało - Donosi prasa i dzwony w kościele.   Przez wsie malowane, wsie jak Zalipie, Wzdłuż pól chwilę, co świeżo zżętych, Onegdaj z rzek modra, dziś ledwie chlipie, Niosąc tłum stworzeń głęboko śniętych.   Brzany srebrzyste, zwinne szczupaki, Płodne karasie, świnki, lipienie, Liny przecudne, soczyste sandacze, Leszcze powszednie, kiełby, bolenie.   Słodkie ukleje, dorodne sumy, Okoń rozbójnik i rozpiór mały. I wszystkie pomniejsze płotki i ryby, Co brały na chleb i co nie brały.   Kto się zamachnął, lub kto zawinił ? Czy zbój teutoński gdzieś wpuścił trutkę ? Czy alg złotych gromad kłąb się nasilił ? Dmie propagandy gnom w twardą tubkę.   Na głównej, ważnej warszawskiej ulicy, W ciemnych zaułkach, gdzie życie wrzało, Gdzie młyny mielą dni i godziny, Się Państwa Naczelnik i grono zebrało.   Stu gniewnych wyznawców było na sali. Gotowych na rozkaz sięgać po szablę. Naczelnik oznajmił - Autorytet się wali, Autorytet nasz tonie, donoszą kablem.   Gdy mieszał herbatę z orientu, Purwy, Pomyślał potem - To prosta sprawa. Na wpół Robespierre, jeszcze nie Scurvy. Palec swój kładę na czole Zbysława.   Jest sprawa, kto żyw biega na jednej nodze. Trzaskają drzwi, akta wzorowo. Sam Zbysław czerwony, w czerwonej todze, Rozkazał przesłuchać ofiary masowo.   Zeznania kazał wziąć ofiar i świadków. Wystawiał nakazy z miną wręcz wilczą. Złapać mi, mówi, nędznych gagatków. Zbysławie - mówią - lecz ryby milczą.   Zbysław, więc prasie historię przedstawił, O pladze nieznanej w historii zbawienia. Trzasnął aktami, paski poprawił I rzekł w łaskawości - do umorzenia.   Prezes zaś w duchu zaklął dosadnie, Podumał, patrząc na rzekę zza szyby, Cóż, poczekajmy, aż poziom opadnie, Gdyż wtedy wypłyną nam grube ryby.     YouTube - wersja dla leniuchów (wersja udźwiękowiona)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Ładnie.   Pozdrawiam.
    • @viola arvensis Po prostu prostota :D
    • na brzegu pola rosną słowa których nikt nie zebrał cisza przysiadła na ramieniu jak ptak, co nie zna imienia. w zeschniętej trawie słychać drżenie wiatru i coś jeszcze – jakby echo dawnych rozmów nie patrzę w stronę drogi bo wszystkie drogi są teraz ścieżkami światła a pod stopami ziemia oddycha jakby chciała powiedzieć: „jesteś u siebie”
    • Nie ma, nie ma czystej wody już skażona cała Ziemia i zatrute wszystkie głowy, więc ratunku również nie ma.   Zakażone nerki, biodra, nie ma szans się opamiętać, gdy trucizna już przegryzła świat roślinny i zwierzęta.   Już rozkłada się wątroba i szaleństwo umysł mąci, nie ma schronów by się schować, gdy skażone wszystkie kości.   To nie bomba atomowa, ale cicha katastrofa! Nie odrodzi się od nowa świat, co zbytnio zysk ukochał.    Pozostaną symulacje naszych myśli, tęsknot marzeń, a co będzie jeszcze dalej, to już nam się nie ukaże.            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...