Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień lata ostatni 

albo najpierwszy jesienny 

kwartalne do brzegu wyrównanie  

lub może debiut przesilenia 

 

Splendor listowia jak brokat 

nie daje wciąż za wygraną 

bo zieleń słońce nakręca 

wystawia gałęzie do wiatru 

 

Miłość spłoszona bezpańska 

nieśmiało nieba wygląda 

zgrzebnością igliwia jej ciało 

 

ozonem pachnie. I biedą - 

nieważne czym jutro się stanie 

chwilo trwaj. Nie znikaj. Jest pięknie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...