Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

.. cos mi zacięło... Powtórzenie.. pukają = stukają, dwukrotne.. dla mnie, niekoniecznie...

Dzięki temu, że idą własną ścieżką, z uporem.. mamy odkrycia, a falą i atomem... są, czy tego chcą, czy nie. Niemniej, jako.. ciekawi.. :) jest ok, dla mnie.

Pozdrawiam.

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@Nata_Kruk początkowo było bez powtórki lecz chciałam zaakcentować tę uporczywość właśnie. Ale fakt, może to zbędne, usunę.

No tak, mamy odkrycia (które z czasem się dezaktualizują;)), czynią to życie wygodniejszym lecz bez zaangażowania uczuciowego nauka jest jakby trochę sucha... obojętna. I dokąd to prowadzi? Choć zdarzają się oczywiście szaleni naukowcy:) zaangażowani na maxa :)

Są są (falą, atomem:)) choć nie są zawsze tego w pełni świadomi.

Dzięki i również pozdrowienia 

 

 

 

 

 

 

 

@Rafael Marius hmmm... jak jesteś zakochany to jednak uczestniczysz, nie tylko patrzysz z boku? 

Dzięki:)

 

 

 

@Ajar41 :) dziękuję 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@Rafael Marius piszesz, że można tylko obserwować - tak robią naukowcy, bo nawet gdy działają, to robią to na chłodno, tylko analizują, nie syntetyzują się z przedmiotem swojego działania (nie kochają). Chyba żeśmy się nie zrozumieli :)

Tak, powyższy tekst o naukowcach, którzy są tylko ciekawi, nie kochają.

 

 

 

 

Opublikowano

@iwonaroma Ja bym jednak nie generalizowała. Są owszem, naukowcy jedynie analizujący wyniki badań na zimno, ale zdarzają się również zaangażowani, traktujący badany temat szeroko i z otwartym umysłem... Dlatego przyjmuję, że piszesz tylko o tych pierwszych.

Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy za oknem pada deszcz, piszę wiersze o zapachu jesieni. Życie znów prosi do tańca, a ja wciąż nie umiem tańczyć. W tłumie tamtych ludzi zawsze czułem się jak Stańczyk. Dlatego teraz — ja i goździkowa kawa. Uwielbiam ten klimat goryczy. Nie muszę być miły, siadam spokojnie i spuszczam demony ze smyczy. Zawsze lubiłem ten półmrok. Wiosna rodzi kwiaty, a ja czekam, aż umrą.
    • 10/10/2025 „Tak samo”   Czasami przychodzi znienacka, w zwykły, nużący wieczór. Tak! Zrobię to — odważę się. Idę, jestem, chodzę, mówię, poznaję. Raz czuję zachwyt, częściej przychodzi znużenie. Serce rozpalone lawą fizyczności, ciśnieniem ogromnym, próbującym wydostać się na powierzchnię po latach uśpienia. I nagle przychodzi chwila, która mówi: błędne koło. Przecież tym razem miało być inaczej. Było inaczej, a skończyło się tak samo.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Kto wie, czy winni                       są, czy niewinni;                      t a m /c i  nadają                      na innej linii...                        Ja zaś odbieram                      na  własnej  fali,                      więc myślą żeśmy                      się nie spotkali.                                   ***                         (Jakąż ma  o w a                       minę zawziętą...                       Nie, ja nie jestem                       owej k l i e n t k ą)            
    • @Berenika97    Jak w rzeczywistym życiu: czasem tym, czego potrzeba, aby "(...).Wszystko poszło świetnie (...), jest <<(...) "Stuprocentowy, najprawdziwszy, autentyczny grzech" (...)>> . Przy założeniu, że przy Osobowym Wszechświecie, mieszczącym w Sobie dobro i zło, grzech jako taki w ogóle istnieje.     Dobrze napisane opowiadanie, które  przeczytałem z zaciekawieniem. Serdeczne pozdrowienia.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Roma ten wiersz . nie na niego  prosty klucz polifoniczny z filmu Szpiedzy tacy jak my.  Tu trzeba użyć czytanki chińskich harcerzy;   i wychodzi, że :   podmiot liryczny staje w obliczu chaosu, w którym jego życie i tożsamość zostały nagle zdeformowane lub zdezorganizowane. "dąży do odrodzenia się i uzyskania trwałej formy ('wiersza) To jest reakcja. Skoro człowiek jest "z liter złożony", to musi się na nowo ułożyć. Formą, która nadaje sens i trwałość, jest właśnie wiersz – coś uporządkowanego, sensownego i pięknego, w przeciwieństwie do bezładu liter. Czyli: Z chaosu chce stworzyć sensowną całość. Uproszczona wersja tego zdania: W obliczu życiowego zamętu ("poprzestawiani") podmiot liryczny stara się odrodzić i znaleźć trwały, uporządkowany sens swojej egzystencji.   po ginie z tonikiem nie ma lotnych myśli .
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...